Respawn.pl

Podsumowanie fazy grupowej na Asia Minor

Autor: Sergiusz Lelakowski

Dobiegła końca faza grupowa regionalnych azjatyckich mistrzostw, z których najlepsze dwie drużyny pojadą na LAN-owe kwalifikacje do majora w Kolonii. O tym, kim będą szczęśliwi zwycięzcy, zdecydują zaczynające się jutro play-offy.

Turniej Asia Minor organizowany przez PGL i sponsorowany przez Valve jest rozgrywany w Seulu, w Korei Południowej. Łączna pula nagród wynosi 50 000 dolarów, jednak chyba wszyscy są w stanie się zgodzić, że dużo bardziej wartościową nagrodą jest możliwość wzięcia udziału w kwalifikacjach do następnego majora, turnieju, na którym takie sumy jak ta powyżej nie robią na nikim wrażenia.

Dzień pierwszy azjatyckiego minora wystartował dzisiaj wcześnie nad ranem naszego czasu. Rozegrano w tym czasie 10 spotkań fazy grupowej po 5 dla obu grup. Mecze otwierające i przegranych zostały przeprowadzone w systemie BO1, a mecze zwycięzców i decydujące – BO3.

W grupie A spotkali się: Team Immunity z Australii, chińskie VG.CyberZen, TheMongolZ, które można kojarzyć m.in. z tegorocznych mistrzostw świata IEM-a i jedni z gospodarzy – m0nster.kr.

Wyniki meczów otwarcia nie powinny być dla nikogo zaskoczeniem. Team Immunity zmiażdżył wręcz VG.CyberZen wynikiem 16-2 na Trainie, a TheMongolZ z niewiele większymi trudnościami pokazali swoją wyższość nad m0nster.kr, wygrywając 16-5 na Cache’u.

W meczu przegranych dalej byliśmy zmuszeni oglądać bardzo jednostronnego Counter-Strike’a. Lokalna drużyna m0nster.kr pożegnała się z turniejem przegrywając Overpassa 5-16. Zaciętą walkę ujrzeliśmy dopiero w czwartym spotkaniu, już w systemie BO3. Team Immunity po wielkich trudnościach ostatecznie zwyciężyło z TheMongolZ 2-1 (7-16 Dust II, 21-18 Cache, 21-16 Overpass).

Z kolei w grupie B spotkali się: dobrze nam znani z Malmö – TyLoo, australijskie Renegades, drużyna ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich – Risky Gaming i MVP Project z koreańskich kwalifikacji.

Tutaj w meczach otwarcia również trudno było mówić o jakiejkolwiek wyrównanej walce, skoro Renegades gładko pokonało MVP 16-7 na mapie Cobblestone, a TyLoo bez większych problemów wyeliminowało ze swojej drogi do awansu Risky Gaming, nie dając im żadnych szans i ostatecznie wygrywając 16-6 na Mirage’u.

Mecz przegranych MVP Project – Risky Gaming rozgrywał się na Mirage’u, na którym jeszcze przed chwilą emiracka drużyna odniosła sromotną porażkę przeciwko TyLoo, ale poprawili swoje błędy i zupełnie jak w grupie A, pierwsza odpadła koreańska drużyna – MVP Project po porażce 12-16.

W meczu wygranych TyLoo nie zostawiło suchej nitki na Australijczykach, gdzie najpierw po jako takich trudnościach zwyciężyli Mirage’a 16-11, ale na Overpassie dokonali istnego pogromu przeciwnika, wygrywając 16-1.

Renegades wciąż jednak nie miało powodu do płaczu, ponieważ przed nimi pozostawał mecz o wyjście z grupy z drugiego miejsca. Tu spotkali się z Risky Gaming i pokazali wyższość nad przeciwnikiem, wygrywając najpierw mapę Cobblestone 16-7, a potem Mirage 16-14.

Już jutro wystartuje faza play-off, która potrwa do niedzieli. Cztery najlepsze drużyny zmierzą się ze sobą – zupełnie tak jak w grupach – w systemie podwójnej eliminacji.