Wczoraj wszyscy witaliśmy nowy rok, który może przynieść nam wiele esportowych emocji. Rok 2015 można zaliczyć do udanych i nikt nie może temu zaprzeczyć. Byliśmy świadkami świetnych eventów, takich jak MLG Aspen, ESL One Katowice, ESL One Cologne czy DreamHack Cluj-Napoca. W Polsce uformowała się kolejna drużyna, która jest w stanie walczyć na turniejach rangi major, czyli Vexed Gaming. Na scenie międzynarodowej również nie zabrakło zmian. Najgorętszą z nich było przyjęcie Aleksiego „allu” Jalli do NiP Gaming w miejsce Robina „Fifflaren” Johansson. W okolicach lata powstała również drużyna super gwiazd, czyli Team Kinguin, które następnie przemieniło się w G2 eSports. Po tak świetnych 12 miesiącach ciężko jest oczekiwać od kolejnego roku czegoś jeszcze bardziej wyśmienitego, ale cóż… Co przyniesie nam 2016 rok?
Zawodnicy Team Questionmark ogłoszą nową organizację
Duńczycy grali pod banderą Team SoloMid od stycznia do grudnia ubiegłego roku. Doszło tam do kilku spięć na linii menadżer-zarząd, więc Frederik Byskov postanowił rozstać się z organizacją i zostać menadżerem nie zespołu, lecz piątki graczy. Przez cały czas zawodnicy opłacali pensję swojego menadżera z własnej kieszni, a po wygaśnięciu kontraktów postanowili poszukać nowego domu. Mówi się, że najlepszy duński zespół może trafić do jednej z tych organizacji: Team Secret, FaZe Gaming oraz OpTic Gaming. Poszukiwania zespołu CS:GO rozpoczęła także jedna z czołowych chińskich organizacji – LGD Gaming. Ostateczny wybór ma zostać ogłoszony już w styczniu.
Amerykański major event – MLG: Columbus
Tak, to prawda. Wiedzą o tym chyba wszyscy, ale nikt nie wie czego możemy oczekiwać od MLG. Jedyny event, który w całości zorganizowali było MLG Aspen w styczniu. Produkcja stała na dość wysokim poziomie. Na desku pojawili się m.in. Duncan „Thorin” Shields wraz z Robinem „Fifflaren” Johansson. Za kamerę w grze odpowiadał Joshua „steel” Nissan, który został zbanowany za match-fixing dzień po zakończeniu turnieju.
Amerykański major odbędzie się w dwóch miejscach – MLG Arena, gdzie będzie rozgrywana faza grupowa turnieju oraz Nationwide Arena. Rozgrywki zostaną przeniesione na stadion NHL po wyłonieniu najlepszych ośmiu zespołów. Aktualnie wiadomo, że na turnieju pojawią się „Legendy”, czyli drużyny, które przedostały się przez fazę grupową na ostatnim majorze. Do grupy szczęśliwców należą: Team EnVyUs, Natus Vincere, G2 eSports, Ninjas in Pyjamas, Fnatic, Virtus.pro, Team Questionmark (byłe TSM) oraz Luminosity Gaming. Całe zawody potrwają od 29 marca do 4 kwietnia.
Pierwszy major event w Azji
Wydaje mi się, że jest to jedynie kwestia czasu. Azjatycka scena prężnie się rozwija i już w tym momencie mamy kilka bardzo mocnych zespołów z tego regionu. Do czołówki należą drużyny: TyLoo, 24/7 Gaming, nxl i The Mongolz. W Azji znajdziemy wszystko, co jest potrzebne do stworzenia takiego turnieju – obiekt, pieniądze i co najważniejsze – zainteresowanie ze strony ludzi. Praktycznie cały Daleki Wschód jest kolebką esportu. To właśnie tam sporty elektroniczne, jako pierwsze, zostały traktowane na równi z innymi profesjami.
Piąty zawodnik Cloud9
Z gry zrezygnował IGL zespołu – Sean „sg@res” Gares, który znajdował się w składzie nieprzerwanie od 4 sierpnia 2013 roku. Wiadome było, że Gares chciał zakończyć karierę gracza już w zeszłym roku, ale został przekonany przez Christophera „GeT_RiGhT” Allesunda do dania sobie jeszcze jednej szansy. Niestety, Gares dopiął swego i 24 listopada postanowił zawiesić myszkę na kołek. Sean przyznaje, że główną przyczyną odejścia była ogromna ilość czasu poświęcana na podróżowanie. Kilkukrotnie wspomniał również, że mógłby dołączyć do składu, który jest w stanie coś osiągnąć, ale musiałby grać jedynie w Ameryce. Sean Gares zadebiutował również jako komentator oraz analityk podczas finałów drugiego sezonu ESL ESEA Pro League.
Piąty zawodnik Counter Logic Gaming
Ze składu został usunięty Pujan „FNS” Mehta, który przez wiele osób był uważany za najsłabsze ogniwo drużyny. Jego miejsce nie zostało jeszcze wypełnione, ale prawdopodobne jest, że do zespołu dołączy Jacob „FugLy” Medina lub Jake „Stewie2k” Yip. Od czasu rozstania się z Mehtą, w roli stand-ina widzieliśmy właśnie FugLy oraz świeżego trenera CLG – Faruka „pita” Pita.
Odbanowanie zawodników iBUYPOWER
Najbardziej kontrowersyjny temat, który powraca do dyskusji niczym bumerang. Po tzw. „throwie” w meczu przeciwko NetcodeGuides, zawodnicy organizacji iBUYPOWER zostali „nagrodzeni” banem na udział w eventach wspieranych przez Valve, a za ciosem poszły dwie znane ligi – ESEA i CEVO. Ktoś powie – „Ban się skończy i wrócą do gry.”. Nic bardziej mylnego. „Haczykiem” w tej karze jest brak dokładnego terminu wygaśnięcia blokady. Zawodnicy żyją w jednej wielkiej niewiadomej, a ich esportowa przyszłość jest teraz w rękach Valve. Spekuluje się, że gracze mogą zostać odbanowani w rocznicę nałożenia blokady, czyli 26 stycznia.
Nowa drużyna pronaxa
Od dłuższego czasu mówi się, że Markus „pronax” Wallsten wkrótce ogłosi swoją nową drużynę, w której rzekomo ma znajdować się Jonatan „devilwalk” Lundberg. Dwaj byli gracze fnatic mają bagaż pełen doświadczenia i umiejętności, a to w połączeniu z młodymi szwedzkimi talentami, do których należy m.in. Simon „Twist” Eliasson, może stworzyć mieszankę wybuchową. Eliasson jest aktualnie związany kontraktem z organizacją Copenhagen Wolves. Nie jest wykluczone, że to właśnie tam mogłaby trafić drużyna pod przewodnictwem Wallstena.
Nowy zespół w Team SoloMid
Piątka graczy, którzy będą reprezentować barwy TSM ma zostać ogłoszona już niebawem. Za skład będzie odpowiadał były menadżer iBUYPOWER – Derrick „impulsive” Truong. Jedna z najpopularniejszych organizacji na świecie próbowała ściągnąć do siebie Brazylijczyków z Luminosity Gaming, lecz ci wykazali się lojalnością i postanowili zostać w aktualnej organizacji. Z podanych informacji wynika, że zespół będzie stworzony z kandydatów wybranych podczas rekrutacji.
Jak widać – 2016 rok jest w stanie przynieść nam wiele nowych niespodzianek i możliwe jest, że będzie w stanie dorównać swojemu poprzednikowi. Miejmy nadzieję, że tym razem uda nam się zobaczyć na major evencie aż 3 polskie zespoły!