Znana na całym świecie organizacja TSM ma dla fanów Counter-Strike bardzo dobrą wiadomość. CEO organizacji poinformował, że planują powrócić do produkcji Valve jeszcze w tym roku.
TSM, czyli jedna z najpopularniejszych amerykańskich organizacji na świecie jeszcze w tym roku ma ponownie zawitać na scenę Counter-Strike. Ostatnim raz te barwy w produkcji Valve oglądać mogliśmy prawie sześć lat temu, kiedy w organizacji grali zawodnicy z Ameryki, w tym aktualny reprezentant FaZe Russel “Twistzz” Van Dulken.
TSM powróci do Counter-Strike
W październiku zeszłego roku TSM informowało, że chce zbudować siedzibę w Europie i rozpoczęło rozmowy z ESL i Blast na temat długoterminowych partnerstw. To jedna amerykańska organizacja otrzymała bardzo duży cios finansowy, po tym jak giełda kryptowalut FTX zbanktrutowała. Obydwa podmioty miały bowiem podpisaną umowę o współpracy, dzięki której organizacja esportowa miała zarobić 210 milionów dolarów.
Taki cios spowodował, że TSM musiał wstrzymać plany na temat wejścia ponownie do świata Counter-Strike, a na dodatek wycofać swój zespół z ligi w Rainbow Six Siege. Z tego powodu z organizacją pożegnał się także dyrektor operacyjny. Co ciekawe, według raportu jaki pojawił się w Sports Businnes Journal, TSM ma dalej wstrzymywać większość swoich działań esportowych w kilku tytułach w tym także w LCS, czyli najwyższej amerykańskiej lidze League of Legends.
Jak wyglądać będzie skład w Counter-Strike?
Powrót znanej organizacji ma nastąpić w tym roku i nie wykluczone, że zbiegnie się wraz z premierą nowej odsłony Counter-Strike. Na ten moment nie wiemy, kto będzie reprezentował barwy TSM, jednak z pewnością powrót będzie bardzo ciekawy nie tylko dla fanów samej organizacji, ale także całej sceny esportowej. Dołączenie do tak znanej organizacji z wieloletnią historią dla wielu graczy może być spełnieniem marzeń, a na dodatek spowodować strach wśród konkurencyjnych organizacji.
