Respawn.pl

Adwokacik trafi pod skrzydła Wisły Kraków?

Autor: Aleksander Kurcoń

Wygląda na to, że team adwokacik znalazł sobie nowy dom. Będzie to jeden z najbardziej utytułowanych klubów sportowych w Polsce – Wisła Kraków.

Na chwilę obecną są to nieoficjalne informacje, podane przez znany twitterowy profil z przeciekami z CSowego świata. “polish leaks” dzisiaj opublikował wiadomość, że Wisła Kraków wchodzi w esport, przejmując jednocześnie skład adwokaciku, czyli SZPERO, mynio, morelz, kaper i jedqr.

Wisła Kraków to jeden z najpopularniejszych i najstarszych klubów sportowych w Polsce. Obecnie sekcja piłkarska nie radzi sobie najlepiej – Biała Gwiazda zajmuje dopiero 13. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Klub miał także ogromne problemy finansowe w ostatnich latach, rok temu był bliski ogłoszenia upadłości z powodu sporych zaległości m.in. w wypłatach. Na przełomie 2018 i 2019 roku klub jednak pozbył się byłych już prezesów, tj. Marzeny Sarapaty i Damiana Dukata, którzy mają obecnie kłopoty z prawem. Drużyna razem z nowymi osobami u steru, jak Jarosław Królewski (CEO Synrise), Rafał Wisłocki czy Tomasz Jażdżyński, wyszła na prostą i nie ma już tak ogromnych długów. Niemniej jednak pojawiły się od razu pytania o to, kto zapłaci za sekcję esportową. “polish leaks” również na to pytanie ma odpowiedź:

Nie jest to pojedynczy przypadek w Wiśle Kraków. W styczniu podobny zabieg został zastosowany podczas zakontraktowania Sławomira Peszki – jego kontrakt był opłacany przez prywatnego sponsora.

Kwestią czasu było zakontraktowanie przez organizację teamu adwokacik. Zespół z miejsca stał się najlepszym miksem w Polsce, zagrał na V4 Future Sports Festival, gdzie dotarł do ćwierćfinału. SZPERO i spółka zakwalifikowali się również do ESL Mistrzostw Polski Jesień 2019, a także są czwartą najwyżej notowaną polską drużyną w rankingu HLTV. Byli naprawdę łakomym kąskiem na rynku transferowym.

Wisła Kraków już raz miała zamiar rozpocząć swoją działalność w esporcie. Było to na początku 2018 roku. Próba zakończyła się jednak fiaskiem. Również inne polskie zespoły znane z piłkarskich boisk otwierały swoje sekcje esportowe. W CS:GO nikomu jednak nie udało się pozostać realnym konkurentem na rodzimej scenie. Jak będzie tym razem? Drużyna adwokaciku z pewnością ma ogromny potencjał, pytanie jednak czy ewentualna presja ze strony organizacji nie zabije największej zalety tego miksu – atmosfery.