Zawodnicy AGO Esports zapewnili sobie obecność w najlepszej czwórce WESG 2018. Polacy pokonali dziś Valiance i jutro zmierzą się z Fnatic.
Poranna rywalizacja zaczęła się nieźle dla AGO. Na Trainie Damian ”Furlan” Kisłowski i spółka wyglądali lepiej od rywala, dzięki czemu szybko wysunęli się na prowadzenie, które powiększyli do rozmiaru trzech oczek. Wygrane po zmianie stron pistolety pozwoliły rodzimym kibicom sądzić, że Jastrzębie nie wypuszczą już wygranej i szybko zamkną pierwszą mapę. Niestety z wyniku 12:6 momentalnie zrobiło się 13:12 i byliśmy świadkami nerwowej końcówki. Niestety rozpędzeni Serbowie kapitalnie rozegrali stronę broniącą i zwyciężyli 16 do 13.
Rozgoryczone AGO musiało szybko się pozbierać, ponieważ Inferno było wyborem Valiance. Dobra postawa Dominika ”GruBego” Świderskiego dała Polakom przewagę nad kontrolą mapy, chociaż ci mieli za zadanie bronić dostępów do bombsite’ów. W pierwszej połowie drużyna prowadziła 10 do 5 i bardzo ważne okazało się starcie na pistolety. Te szybko wpadły na konto Serbów, którzy dzięki temu odrobili nieco strat. Pełne wyposażenie w rękach biało-czerwonych przeważyło szale, ponieważ szybkie ataki pozwoliły wygrać 16 do 12.
W konsekwencji zawodnicy obu drużyn przenieśli się na Dust2. Zmotywowani dobrą grą na poprzedniej planszy reprezentanci polskiej organizacji postanowili zaserwować przeciwnikowi agresywną grę. Serbowie nie byli w stanie zorientować się w taktycznych ruchach wroga i w pierwszej połowie mieli na swoim koncie ledwie cztery oczka. Po zmianie stron AGO Esports postawiło kropkę nad i, wygrywając 16 do 6.
AGO Esports 2:1 Valiance
de_Train – 16:13
de_Inferno – 16:12
de_Dust2 -16:6
Jutro Furlan i spółka zmierzą się z dużo trudniejszym przeciwnikiem. O 8:45 AGO spotka się na serwerze z Fnatic, które w playoffach wyeliminowało Team Russia i OpTiC Gaming.
