Respawn.pl

AGO w BLAST Rising, Anonymo w LOOT.BET-cie i ESEA Premier, a EMERITOS BANDITOS w ESEA Intermediate! Tak prezentuje się środa

Autor: Krzysztof Sarna

Brakowało nam dni, w których wiele się dzieje z udziałem polskich zespołów. Niby był to krótki okres czasu, ale zdążyliśmy się stęsknić. Dzisiaj x-kom AGO zadebiutuje w rozgrywkach BLAST Rising, Anonymo zagra o awans do play-offów 9. sezonu LOOT.BET-a, a także zagra pierwszy mecz w nowym sezonie ESEA Premier.

Gdyby tego wszystkiego było mało, to poza x-kom AGO oraz Anonymo Esports w akcji ujrzymy reprezentantów EMERITOS BANDITOS, którzy stoczą swój drugi pojedynek w ESEA Intermediate.

Pierwszą potyczkę z udziałem polskiej ekipy zaplanowano na godzinę 12:00. To wówczas wtedy podopieczni Mikołaja “miNiRoxa” Michałkówa rozegrają swoje pierwsze spotkanie w rozgrywkach BLAST Rising. Oponentem “Jastrzębi” będą młodzi zawodnicy z Astralis, którzy na ten moment są 160. siłą świata. Jednak na samym początku kwietnia z drużyny odszedł jeden zawodnik, a zespół ze Skandynawii swoje ostatnie zawody rozegrał 16 kwietnia i przegrał 0:2 z Lyngby Vikings. Nie ma się co tutaj zbytnio rozwodzić, wszak chyba każdy się zgodzi, że ewentualna porażka ze strony Michała “snatchie” Rudzkiego i jego kompanów byłaby sporym zaskoczeniem. 

Wcale nie później po zaledwie godzinę i dwadzieścia minut po graczach AGO na serwerze zamelduje się Anonymo Esports, które zawalczy o awans do play-offów 9. sezonu LOOT.BET-a. “Anonimowym” wczoraj się poszczęściło, ponieważ otrzymali walkowera ze strony ekipy Sangal. To wszystko przez konflikt turniejów, a Polacy nie mogli zagrać później, ponieważ mieli do rozegrania ESL Mistrzostwa Polski, o których wcześniej informowali administrację. Z tego też powodu Paweł “innocent” Mocek i spółka mają bilans 2-1 po tym, jak wcześniej wygrali jeszcze z Endpoint i przegrali ze SKADE. Dzisiejszym przeciwnikiem będzie Movistar Riders, a więc formacja, która całkowicie obca Anonymo nie jest, bo mierzyła się z nią 4 marca. Spotkanie zostało wygrane przez Polaków wynikiem 2:0. I mimo że organizacja z Hiszpanii przeważa w światowym rankingu HLTV, tak w ostatnich dniach przekonaliśmy się, na co stać zawodników Adriana “IMD” Piepera. Dla przegranego nie będzie to koniec tego turnieju, wszak zagra on w decydującym starciu.

Następnie o 19:00 ponownie do akcji wkroczą gracze Anonymo, których czekać będzie pierwsze starcie w nowym, 37. sezonie ESEA Premier. Na pierwszy ogień pójdzie Sinners, a więc oponent, który dla Polaków nie jest wygodny. Wiktor “mynio” Kruk i reszta załogi na trzy rozegrane mecze w historii nie wygrała jeszcze ani jednego. Czesi byli lepsi od formacji znad Wisły 31 marca, 15 kwietnia i 1 maja. Tak więc nie sprawdziło się przysłowie “do trzech razy sztuka”, a więc to najwyższy czas przełamać tę złą passę.

Na sam koniec środy nasze serca rozgrzeje EMERITOS BANDITOS, które powalczy o drugi triumf w 37. sezonie ESEA Intermediate. Piotr “Izak” Skowyrski i spółka doskonale sobie poradzili w poniedziałek, wygrywając 16:7 z Orgless Benelux na Inferno. Dzisiaj jednak przyjdzie czas na Niemców z Burning Foxes. Ekipa zza naszej zachodniej granicy nie może mówić o dobrej inauguracji, ponieważ przegrała swój pierwszy mecz i to również na Inferno. W przypadku “Emerytów” warto także postawić pytanie, czy na serwerze zamelduje się dziś Jarosław “pashaBiceps” Jarząbkowski czy też tak, jak to miało miejsce 3 maja – Tomasz “phr” Wójcik.

Harmonogram środowych spotkań polskich drużyn prezentuje się następująco:

12:00 | x-kom AGO vs. Astralis Talent – BO3 [Transmisja]

13:20 | Anonymo Esports vs. Movistar Riders – BO3 [Transmisja]

19:00 | Anonymo Esports vs. Sinners – BO3 [Transmisja]

21:00 | EMERITOS BANDITOS vs. Burning Foxes – Nuke [Transmisja]