Anonymo Esports błyskawicznie wyrównało swój bilans w 37. sezonie ESEA Premier. Ekipa z Polski pokonała dziś Movistar Riders bo stosunkowo trudnym spotkaniu.
Spotkanie pomiędzy Anonymo Esports i Movistar Riders rozpoczęło się na Inferno wybranym przez organizację z Hiszpanii. Polacy wystartowali grając po stronie broniącej, i zdobyli w niej siedem rund, chociaż nie można nie powiedzieć, że dało się ich zdobyć więcej. Jednak podopieczni Adriana “IMD” Piepera wyszli na swoje grając w ataku i jak się okazało – wygrali tę arenę wynikiem 16:11.
Przejście na wybranego przez “Anonimowych” Nuke’a wskazywało, że zespół z Polski jest już bliski zwycięstwa w całym starciu, jednak trzeba było te szesnaście punktów zdobyć. Janusz “Snax” Pogorzelski i jego koledzy grali najpierw w ataku i trzeba przyznać, że była to dobra gra, no bo zwyciężyli siedem odsłon. Po przerwie Anonymo na swoje konto dopisało cztery oczka i wygrywało 11:8. Ekipie znad Wisły nie brakowało niczego, by domknąć tę mapę, ale Owen “smooya” Butterfield i spółka triumfowali w kolejnych ośmiu rundach, przez co doprowadzili do wyrównania.
Ostateczna lokacja jaką był Mirage, została zwyciężona przez 44. siłę globu. Co prawda w pierwszej połowie MR jeszcze stawiało opór, bo w ataku zdobyło siedem punktów, ale po zmianie stron nie miało już niczego do powiedzenia. Mirage zakończył się wynikiem 16:8, a więc całe starcie zostało wygrane przez Anonymo wynikiem 2:1.
Anonymo Esports 2:1 Movistar Riders – Inferno 16:11, Nuke 11:16, Mirage 16:8
“Anonimowi” mają już za sobą dwa starcia w 37. sezonie ESEA Premier. Jak na razie zgromadzili trzy punkty po tym, jak przegrali w pierwszym pojedynku z Sinners i zwyciężyli dziś z Movistar Riders.
