Za nami dwa dzisiejsze pojedynki w ramach Asia Minor. Najpierw MVP PK bez większych problemów pokonało AVANT, a następnie Grayhound zwyciężyło z TyLoo i awansowało na Majora w Berlinie.
Spotkanie MVP PK z AVANT potrzebowało tylko dwóch map, aby wyłonić zwycięzcę. Mapę Dust2 lepiej rozpoczęli Koreańczycy, którzy wygrali pierwsze cztery rundy. Jednak po ustabilizowaniu ekonomi Australijczycy wrócili do meczu i zdołali wygrać dziewięć rund z rzędu. Dopiero pod koniec MVP PK obudziło się i zdobyło ostatnie dwa punkty. Zmiana stron i już totalna dominacja ze strony ekipy Min-Seoka “zeffa” Parka, która oddała przeciwnikom tylko dwie rundy i wygrała 16:11.
Następnie zawodnicy przenieśli się na Inferno, gdzie bardzo dobry start zaliczyli reprezentanci MVP PK, którym udało się wygrać siedem rund z rzędu. Wtedy wreszcie walkę nawiązali Australijczycy, którzy do końca pierwszej połowy zdobyli tylko 5 punktów. Gracze z Korei po przejściu do terrorystów ponownie zdołali zgarnąć pistoletówkę i byli o krok od zwycięstwa. Przy stanie 13:5 na mały zryw było stać jeszcze AVANT, jednak to nic nie dało, a MVP PK wygrało drugą mapę 16:9.
MVP PK vs AVANT – 2:0
- Dust2 – 16:11
- Inferno – 16:9
Mecz górnej drabinki wygranych przyniósł niesamowicie dużo emocji na trzech mapach. Już na dzień dobry Inferno mieliśmy okazję oglądać pełne trzydzieści rund, a żadna z drużyn nie chciała odpuścić. To spowodowało, że po pierwszej połowie Grayhound wygrywało 8:7. Po przejściu do terrorystów gracze z Australii mieli ogromne problemy, a TyLoo prowadziło już 14:10. Mimo takiego wyniku, ekipa z Chin nie potrafiła dokończyć spotkania, co sprytnie wykorzystali Australijczycy i wygrali 16:14.
Druga mapa była niestety jednostronna. Na Duscie2 to gracze TyLoo zmiażdżyli rywala, oddając im jedynie pierwszą rundę. Zmiana stron i próba powrotu ze strony Grayhound, który tym razem nie doszedł do skutku, przez co druga mapa wpadła na konto Chińczyków wynikiem 16:6.
Ostatnia mapa to prawdziwy horror. Train’a lepiej rozpoczął zespół z Australii, któremu udało się zgarnąć pistoletówkę i dwie kolejne rundy. Na odpowiedź ze strony przeciwników nie musieliśmy długo czekać i po chwili na tablicy wyników mieliśmy już 4:5. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 8:7 dla TyLoo. Zmiana stron i początek bardzo wyrównany, jednak przy stanie 11:10, Grayhound zaczęło dominować i było o krok od zwycięstwa. Mimo takiej przewagi powrót do meczu zaliczyli Chińczycy, przez co potrzebna była dogrywka.
Pierwsze doliczone rundy nie przyniosły nam zwycięzcy, przez co potrzebowaliśmy drugiej dogrywki. W niej już lepsi okazali się gracze Grayhound, którzy mogą cieszyć się z awansu na Majora w Berlinie.
Grayhound vs TyLoo – 2:1
- Inferno – 16:14
- Dust2- 6:16
- Train – 22:20
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na temat Asia i CIS Minor zapraszamy was do naszych specjalnych relacji.