BIG wypuściło na rynek 300 sztuk koszulek produkcji uhlsport, które miały być dostępne w sprzedaży przez 10 dni. Jak się jednak okazało – potrzebne były tylko 3 godziny, aby w sklepie otagować je jako “sold out”.
Co w nich takiego niezwykłego?
Oprócz tego, że koszulki są po prostu ładne, to na każdej sztuce znajdą się imiona i nazwiska wszystkich nabywców limitowanego trykotu. Zawodnicy BIG wystąpią w nich podczas DreamHack Winter, WESG oraz ELEAGUE Major w Bostonie. Trzeba przyznać, że to bardzo fajny gest ze strony BIG, bo kto by nie chciał zostać wyróżniony w taki sposób? Za jakiś czas ma być dostępna w sprzedaży zwykła edycja koszulki – bez imion oraz nazwisk kupujących.
Deadline – czy kupujący w ogóle zwrócili na niego uwagę?
Miało być 10 dni, a były… 3 godziny! Czy deadline odegrał istotną rolę przy sprzedaży? Wątpliwe. Większy wpływ miała pewnie ograniczona ilość sztuk – 300. BIG nie jest ogromną organizacją z potężnym fanbasem, dlatego też tak teoretycznie niewielki nakład koszulek był strzałem w dziesiątkę. Porównując – Juventus Turyn – jeden z najpopularniejszych klubów piłkarskich na świecie z okazji 120-lecia wypuścił na rynek 1897 specjalnych koszulek. Jedne i drugie rozeszły się niczym ciepłe bułeczki, co pokazuje, że kibice chcą być wyróżniani – w esporcie czy sporcie – nie ma znaczenia.
300 in 3 Stunden, die #uhlsport Limited Edition ist ausverkauft. Wir werden eure Namen mit Stolz zum #ELEAGUE Major tragen. Danke! pic.twitter.com/hHGnmTpF0K
— Daniel Finkler (@danielfinr) 17 listopada 2017
Różnorodność ma znaczenie
Team Liquid to zdecydowanie lider na scenie Counter-Strike’a, jeśli chodzi o wersje kolorystyczne swoich trykotów. W ofercie mają dostępne następujące kombinacje: różowo-biały, niebiesko-biały (wersja ciemna) oraz biało-niebieski (wersja jasna). Wypuszczenie nowej koszulki przykuwa uwagę kibiców, otwiera ich portfele i… przede wszystkim promuje organizację. Myślicie, że czemu reprezentanci TL zakładali najświeższy t-shirt na każdy jeden turniej? Nie musiały im się nawet podobać – to wszystko w celach marketingu.
Cena – największy ból przy zakupie
Dzisiaj ruszył też polski sklep ESL, w którym możecie nabyć gadżety swoich ulubionych drużyn. Płatność w złotówkach, wysyłka z Polski. Wszystko fajnie, pięknie, ale jest jedno zastrzeżenie. Ceny koszulek (innych rzeczy nie porównywałem) są większe niż w oficjalnych sklepach. Dla przykładu, trykot FaZe Clan kosztuje w sklepie ESL około 20$ więcej niż na stronie FaZe. Podobnie jest z koszulką fnatic, która w oficjalnym sklepie jest o kilka € tańsza. Różnica jest spora, ale miejmy nadzieję, że niebawem to się zmieni.
