Zamieszanie związane z PALOMA i Monte dalej trwa. Po tym jak wczoraj ukraińska formacja otwarcie oskarżyła Polaków o cheatowanie, dzisiaj głos zabrał organizator European Pro League.
O sprawie PALOMY zrobiło się głośno wczoraj, a to wszystko przez wpis Viktora “sdy” Orudzheva, który określił polski skład mianem oszustów. Tweet Ukraińca wywołał burzę, a wszystko podsycali zawodnicy PALOMA, którzy wypominali mu z kim gra w jednym składzie. Mowa rzecz jasna o DemQQ i Woro2k, którzy w przeszłości również wielokrotnie byli oskarżani o cheaty. Po głośnych i burzliwych dyskusjach i wzajemnym przerzucaniu się oskarżeniami, głos zabrali organizatorzy rozgrywek, od których wszystko się zaczęło – European Pro League.
Czytaj także – Były zawodnik NAVI oskarża Paloma o cheatowanie!
W oświadczeniu EPL możemy przeczytać, że organizatorzy bardzo chętnie przyjrzą się ewentualnym dowodom, o ile takie zostaną nadesłane przez osoby będące w ich posiadaniu. Zwrócono się również do community CS:GO, czy mają jakiekolwiek dowody na oszukiwanie ze strony graczy PALOMA. Dodano również, że obecnie organizatorzy nie mogą podejmować żadnych kroków w stronę polskiego składu, bowiem nie ma bezpośrednich dowodów na domniemane cheatowanie.
— European Pro League (@euproleague_) March 8, 2023
Pod tweetem z wspomnianym oświadczeniem pojawiły się komentarze apelujące do organizatorów, by na przyszłość stosowali anti-cheata w swoich rozgrywkach. Zdaniem wielu, pomogłoby to w uniknięciu takich sporów w kolejnych edycjach tego turnieju.
Pls consider using anticheat on tournament servers
— Oleksandr Petryk (@petr1k_tv) March 8, 2023
