Do startu fazy Play-In IEM Cologne 2023 zostało jeszcze kilkanaście godzin, więc rzutem na taśmę kończymy naszą serię #MisjaKolonia. Zostały nam tylko dwa zespoły – Team Liquid oraz Apeks i to właśnie tą drugą zajmiemy się teraz. Na co stać podopiecznych Kubena w Kolonii?
Transfery
W Apeks latem doszło tylko do jednej zmiany, ale za to bardzo kluczowej. Zespół Kubena stracił swoją gwiazdę – Litwina JL’a, który po świetnym występie na paryskim Majorze zapracował na angaż w Natus Vincere. W jego miejsce zdecydowano się sprowadzić zawodnika z Macedonii Północnej – Cacanito. Tym samym w Apeks mamy obecnie dwóch reprezentantów tego kraju i IEM Cologne 2023 może nam pokazać, czy transfer Cacanito wypali tak samo, jak wcześniejszy Kyxsana.
Ciężkie losowanie dla Apeks…
W pierwszym meczu fazy Play-In przed Apeks jest chyba jedno z najłatwiejszych zadań, na jakie podopieczni Kubena mogli liczyć. Europejska formacja zmierzy się w nim z BIG w wymieszanym składzie, bez Mantuu, ale za to z SENSEYEM. Dlatego też można śmiało powiedzieć, że Apeks będzie tutaj zdecydowanym faworytem i Jkaem i spółka powinni bez problemów przejść do kolejnej rundy górnej drabinki.
SKORZYSTAJ Z BONUSU 800 PLN: Obstawiaj mecze CS:GO na IEM Cologne 2023 ze specjalnym bonusem wynoszącym nawet 800 w BetX!
A tam będzie na nich czekać wygrany starcia pomiędzy Liquid i Astralis, czyli jednej z najbardziej wyrównanych par w stawce. Niezależnie kto ostatecznie zmierzy się z Apeks, będzie on sporym faworytem w starciu z podopiecznymi Kubena. Podobnie będzie w przypadku ewentualnego decydującego meczu, gdzie istnieje spora doza prawdopodobieństwa, że Apeks podejmie przegranego wspomnianego starcia.
Dlatego też Apeks może mówić o sporym pechu w losowaniu. Gdyby europejska formacja trafiła do innej części drabinki, miałaby zdecydowanie większe szanse na awans do głównej fazy turnieju. A tak trzeba liczyć, że uda się sprawić niespodziankę i ograć kogoś z dwójki Liquid–Astralis…
Wszystkie teksty z serii #MisjaKolonia znajdziecie tutaj.
