Środowy wieczór zakończył się zwycięstwem Virtus.pro nad Team Kinguin wynikiem 2:1. Virtus.pro zapewniło sobie udział na LAN-ie finałowym ESEA MDL, natomiast Kinguin czeka mecz ostatniej szansy z Epsilon.
Pierwsza mapa, która była wyborem Virtus.pro to Mirage. Veto całkowicie zrozumiałe. Kinguin prezentuje się na tej mapie średnio, Virtusi natomiast grają tę mapę całkiem nieźle. Pomimo tego, początek należał do Pingwinów. TaZ i spółka grając po stronie broniącej, zwyciężyli rezultatem 9:6. Po zamianie stron inicjatywa była już decydowanie po stronie Niedźwiedzi. Virtus.pro zaprezentowało się bardzo pewnie i konkretnie jako antyterroryści, co pozwoliło im wyprowadzić mapę Mirage na wynik 16:11. Mecz był bardzo emocjonujący i mógł się podobać. Kapitalnie prezentowali się snajperzy obu ekip. Snatchie oraz Minise zdecydowanie przodowali w swoich drużynach.
Druga mapa, wybór Kinguin – Nuke. TaZ i spółka byli zdecydowanymi faworytami tej rozgrywki. Virtus.pro prezentuje się bardzo słabo na tej mapie. Dało się to odczuć. Team Kinguin dominowało przez całe spotkanie. Już pierwsza połowa padła łupem Pingwinów, 10:5. Zamiana stron to już tylko dopełnienie formalności i po pełnej kontroli zwycięstwo Kinguin nad VP 16:5. Znów na pochwałę zasługiwał Minise, który zdobywając … poprowadził swoją drużynę do wygranej.
Decydująca rozgrywka przypadła na Cache. Aż do wyniku 14:5 mecz był pod dyktando VP. Wtedy obudziło się Kinguin, które próbowało powrócić do spotkania. Końcówka była niezwykle emocjonująca. Ekipie Kinguin udało się doprowadzić do wyniku 14:15, na ich nieszczęście w ostatniej rundzie lepsze okazało się Virtus.pro, które sfinalizowało ten mecz wynikiem 16:14. Ależ to były godne derby!
Virtus.pro zapewniło sobie udział na LAN-ie finałowym ESEA MDL, natomiast TaZ i spółka powalczą jutro w meczu ostatniej szansy z Epsilon. Wygrana z międzynarodową drużyną da również i Kinguin awans na tego LAN-a.
