Respawn.pl

Drużyna Polaka wyrzucona z RMR – “dowiedzieliśmy się z Twittera”

Autor: Maks Bartosik
RMR

Drużyna Polaka, która miała zagrać na azjatyckim turnieju RMR, jednak na nim nie zagra. Powodem jest skandaliczne zachowanie PGL.

Europejski turniej RMR dobiega już końca i jutro poznamy ostatni zespół z naszego kontynentu, który awansuje na PGL Major Copenhagen 2024. Nie oznacza to jednak koniec emocji związanych z kwalifikacjami do Majora, bowiem już za kilka dni wystartuje azjatycki turniej RMR. A na nim miał wystąpić polski zawodnik, który dzisiaj się dowiedział, że jego zespół został wyrzucony z turnieju.

Miał być polski zawodnik na azjatyckim RMR

Ale zacznijmy od początku. Mowa o zespole 15 Average Gaming, który składa się z zawodników z Algierii, Libanu, Ukrainy i Polski – Sharkyyy.  Ekipa Polaka wywalczyła awans w zamkniętych kwalifikacjach i dzisiaj pojawiła się w Chinach, gdzie rozgrywany będzie azjatycki turniej RMR. Jednak tuż po przyjeździe na miejsce, dowiedzieli się, że wcale nie wystąpią na azjatyckim RMR. Wszystko po decyzji organizatora, PGL, który zadecydował, że drużynę Polaków zastąpi Twisted Minds.

PGL nie czekało na zawodnika i samo podjęło decyzję

Jak się okazuje, zawodnicy 15 Average Gaming nie mieli zielonego pojęcia o decyzji PGL. Jej powodem ma być to, że ukraiński zawodnik Qweall czekał na wyjazd z Ukrainy, na terenie której toczy się wojna. Jak udało nam się dowiedzieć, Ukrainiec miał dzisiaj pojawić się na granicy i podpisać ostatnie dokumenty, po których mógłby wylecieć do Chin. PGL najwidoczniej założyło, że to mu się nie uda i podjęło decyzję o wykluczeniu zespołu z turnieju.

Cały zespół oprócz Qwealla był już gotowy na miejscu i otrzymał nawet informację o media day, który miał odbyć się następnego dnia. Sharkyyy i spółka dopuszczali nawet możliwość zagrania z trenerem, jednak po kilkunastu minutach dowiedzieli się z Twittera, że zostają wyrzuceni z turnieju.

Wkrótce ma pojawić się komunikat od organizacji. Gdy tylko zostanie opublikowany, to zaktualizujemy tekst. Skontaktowaliśmy się również z PGL i obecnie czekamy na odpowiedź.