Respawn.pl

Dziennik taty – dzień pięćdziesiąty piąty

Autor: Piotr Skowyrski

Dziennik taty – dzień pięćdziesiąty piąty.
Dzisiaj trochę odsypiałem poprzednie noce i nagrywanie filmu z nowej operacji o 2 w nocy. I chyba nawet się udało! A dziś będę potrzebował dużo sił, bo przecież opening trzeba będzie zrobić! Może Lusi dam otworzyć jedną skrzyneczkę albo dwie i sprawdzimy jej talent😂 A talentów ma sporo! Wczoraj pokazała, że jest świetnym ogrodnikiem, bo chciała chyba przesadzić kwiatka mamy, wykopując kilka garści ziemi kiedy rodzice nie patrzyli. Albo chciała sobie zrobić w dużym pokoju piaskownicę. Sam już nie wiem😂 No ale jedno jest pewne. Przy takim mobilnym dziecku, trzeba je cały czas kontrolować! Bo oczywiście zakazany owoc smakuje najlepiej! Czyli w momencie gdy nie patrzymy to Lusia pędzi do miejsc, które są „Fe”. Też tak macie? 😂 Miłego dnia Kochani!