Respawn.pl

Dziennik taty – dzień pięćdziesiąty szósty

Autor: Piotr Skowyrski
Dziennik taty

Dziennik taty – dzień pięćdziesiąty szósty.
Wczoraj znów była impreza. Poszedłem sobie spać standardowo jak po streamku czyli o 2:30, ale niestety zasnąłem dopiero przed 6. Lusia jak już wstała na karmienie nocne koło 3 to później w ogóle nie chciała spać. Coś się zmienia w jej główce w ostatnich dniach ewidentnie. I ewidentnie zmienić to musiałem pieluchę w nocy, bo byśmy się zaczadzili w sypialni😂 A przed chwilą obudził mnie Lusiowy budzik, niestety płaczem, bo przycięła sobie paluszek szufladą. Ale na szczęście wszystko dobrze! Za chwilkę Paulinka jedzie na rehabilitację i spotyka się ze znajomą, także zostaję z Lusią na kilka godzin. Będzie się działo! Ciekawe czy doprowadzimy dom do ruiny😂 Miłego dnia!