Od remisu rywalizację w ECS Season 3 EU Develompent League zaczęły polskie drużyny. Zarówno gracze Sferis PRIDE, jak i Kinguin łatwo wygrali swoje mapy, zgarniając tym samym punkt do tabeli ligi.
Przed spotkaniem w roli faworyta stawiało się graczy Kinguin, tym bardziej, że tuż przed spotkaniem Sferis PRIDE łatwo przegrało z ALTERNATE aTTaX w Razer Rising Stars European League Season 1.
Jacek “minise” Jeziak i spółka szybko jednak wyciągnęli wnioski ze swej postawy, dzięki czemu od samego początku cache to oni nadawali ton rozgrywce. Podopieczni Mariusza “Loorda” Cybulskiego mieli spore problemy z powstrzymaniem oponenta, tylko przez chwilę będąc w grze (5:7). PRIDE nie spuściło jednak z tonu, ostatecznie nie tracąc już żadnego punktu na mapie.
Mirage wyglądał z kolei kompletnie odwrotnie. Na swoim picku to “pingwiny” demolowały przeciwnika, zazwyczaj z łatwością powiększając przewagę. Zawodnicy prowadzeni przez Bartosza “Hypera” Wolnego nie byli w stanie podjąć rękawicy, kończąc mapę z pięcioma “oczkami” na koncie.
Kinguin – Sferis PRIDE 1:1 (5:16 – cache, 16:5 – mirage)
Już jutro Kinguin będzie miało szansę poprawić swój dorobek punktowy w lidze rozwojowej. Polacy o 19:00 rozpoczną bowiem starcie z Rogue Gaming.