Natus Vincere kontra Team Liquid było ostatnim meczem fazy kwalifikacji ELEAGUE Major 2018. Ekipa “Zeusa” nie zawiodła fanów.
“Żółta” formacja od samego początku postawiła wysoką poprzeczkę, której Liquid nie mogło przeskoczyć. Nie pozostawili złudzeń Amerykanom. W tej grze było widać prawdziwe Na’Vi, jakie przede wszystkim rozgrywa wszystko taktycznie. Również “S1mple” zaczął “czarować” z AWP, a to był kluczowy element sukcesu. “nitr0” i spółka nie mogli się odnaleźć, a ich przeciwnik coraz to dalej odjeżdżał z wynikiem. Na’Vi było już tak pewne siebie, że zaczęli grać pełną agresją, przez co rudny trwały krócej niż czas przygotowania, Nawet wygrane pistolety nie pomogły graczom Liquid w comebacku. Finalnie inferno zakończyło się 16:5 i to Natus Vincere bezpośrednio przechodzi do fazy “Legend”.
Natus Vincere 16:5 Liquid – Inferno
We’re happy to announce any team whose captain has an ELEAGUE tattoo becoming Challenger. pic.twitter.com/p34HBLKO6F
— ELEAGUE (@ELEAGUETV) 16 stycznia 2018
Team Liquid zagra w barażach, które zostały zorganizowane ze względu na absencje “Legendy” – 100 Thieves. Dzięki dodatkowym meczom wciąż mają szanse jeszcze raz spotkać się z Na’Vi, ale już w fazie grupowej.
Szczegółowe informacje, wyniki, a także harmonogram ELEAGUE Major Boston 2018 znajdziecie w naszej sekcji ELEAGUE Major by STS.