Pierwsze mecze ostatniej grupy ELEAGUE Premier 2017 za nami. Najlepiej w stawce poradziło sobie Astralis, dość pewnie awansując do ćwierćfinału.
Trzeba przyznać, że mecze rozgrywane systemem BO1 nie przyniosły kibicom wielu wrażeń. Wszystkie spotkania bowiem były jednostronne, co z resztą potwierdzają wyniki.
Na pierwszy ogień w grupie D ruszyło Astralis wraz z Team Liquid. Mecz fenomenalnie zaczęli Duńczycy, całkowicie deklasując swojego przeciwnika. Liquid nie potrafiło skutecznie zaskoczyć rywala atakami na bombsite’y, a nawet jeśli Amerykanie podłożyli bombę, to w większości przypadków nie udało im się doprowadzić do jej wybuchu. Po dominacji w pierwszej połowie (12:3), obraz gry zaczął się lekko zmieniać. Peter “stanislaw” Jarguz i spółka zdecydowanie lepiej radzili sobie w roli antyterrorystów, lecz sił starczyło im tylko na zmniejszenie rozmiarów porażki.
Astralis – Team Liquid 16:11 – overpass
Jeszcze mniej emocji dostarczyli fanom gracze Heroic i SK Gaming. Tu jednak doszło do niemalże sensacji, gdyż to Skandynawowie bardzo szybko przejęli inicjatywę, skutecznie broniąc się przed atakami rywala. Po zaskakującym wyniku 11:4, Heroic poszło krok dalej i w drugiej części meczu przypieczętowało swoja wygraną, oddając Brazylijczykom jeszcze tylko jedna rundę.
Heroic – SK Gaming 16:5 – train
W meczu wygranych Jakob “JUGi” Hansen i spółka nie powtórzyli swojej dobrej gry. Astralis bowiem od startu rządziło na mapie, nie dając przeciwnikom znaleźć jakiegokolwiek punktu zaczepienia. Przewaga zwycięzców ELEAGUE Major nie ulegała wątpliwości, dlatego bardzo pewnie przypieczętowali oni sobie pierwsze miejsce w grupie D.
Astralis – Heroic 16:2 – train
Wieczorem czasu polskiego dojdzie do ostatnich zmagań grupowych kolejnej edycji ELEAGUE. Po nich poznamy ostatniego ćwierćfinalistę rozgrywek. Harmonogram na sobotę prezentuje się następująco:
- 20:00: Team Liquid – SK Gaming (BO3)
- 22:30: Heroic – zwycięzca meczu przegranych (BO3)
Spotkania zostaną udostępnione m.in. na oficjalnym kanale ELEAGUE oraz u Piotra “izaka” Skowyrskiego.
