Respawn.pl

ENCE melduje się w drugiej fazie Majora! Renegades, paiN i TYLOO za burtą

Autor: Krzysztof Sarna

Czwartek? TOP! Tak opisać możemy przedostatni dzień pierwszej fazy PGL Majora. ENCE na czele z Polakami awansowało do drugiego etapu zmagań. Nie obyło się też bez pożegnań, bo w następnej fazie nie ujrzymy m.in. Renegades czy TYLOO.

Dzisiejsze mecze należały do naprawdę niesamowitych. Na sześć pojedynków aż w pięciu ujrzeliśmy pełną serię. Trzeba przyznać, że taki fakt robi wrażenie. Łatwo zatem wysnuć wniosek, że każdemu zależy na jak najlepszym wyniku na imprezie wspieranej przez Valve. Dla kibiców to super sprawa, ponieważ praktycznie każde ze spotkań jest wyrównane. Fani z Polski mają powody do zadowolenia, ponieważ w drugiej części turnieju ujrzymy aż trzech Polaków. 

Czwartek rozpoczęliśmy od zaskakującej wygranej Entropiq nad Heroic. Mało kto spodziewałby się jeszcze przed rozpoczęciem tego meczu, że to rosyjsko-kazachski kolektyw sięgnie po zwycięstwo. W praktyce też niewiele na to wskazywało, ponieważ po pierwszej lokacji, którą był Ancient – wygrywali Duńczycy. Przełomowy dla losów tego spotkania był Nuke. Casper “cadiaN” Møller i jego koledzy zagrali bardzo dobrą pierwszą połówkę, ponieważ w ataku na swoim koncie zgromadzili osiem punktów. O dziwo do kłopotów doszło po zmianie stron. Ekipa z regionu CIS triumfowała w pięciu odsłonach z rzędu i wysunęła się na cztery oczka prowadzenia (12:8). Co prawda zespół ze Skandynawii jeszcze gonił i był o krok od dogrywki (14:15), ale w ostateczności przegrał jeszcze w regulaminowym czasie gry. Na Mirage’u natomiast wszystko przebiegało pod dyktando Entropiq i to też ta formacja awansowała do dalszej części Majora. 

Derby regionu CIS należały do Virtus.pro. “Niedźwiedzie” na pierwszej mapie bezproblemowo poradziły sobie z Teamem Spirit, bo na Inferno wygrały 16:7. Ogólny wynik spotkania doszedł do remisu po Ancient, a to za sprawą triumfu podopiecznych Nikolaya “Certusa” Poluyanova. Do najbardziej zaciętych należało Vertigo. Na tym planie bezsprzecznie mógł wygrać każdy. Pierwsza część nie wyłoniła nam zdecydowanie lepszej ekipy, ponieważ tylko jednym punktem prowadził Spirit. Jednak po przerwie, kiedy rosyjsko-ukraiński kolektyw przeszedł do strony terrorystów, momentalnie wysunął się na wielkie prowadzenie. Do tego stopnia, że w pewnym momencie wygrywał nawet 14:7 i absolutnie nic nie wskazywało na późniejszą klęskę. Jak możecie się domyślać – VP wróciło do tego pojedynku, a przeciwnik miał tylko jedno oczko meczowe (15:14), ale go nie wykorzystał. W dogrywce po swoje poszło Virtus.pro i to też ono cieszy się z dłuższego odpoczynku. Spirit z kolei będzie musiał jutro walczyć o być albo nie być. 

Ostatnią drużyną, której dane w czwartek było się cieszyć z przepustki do głównego etapu było oczywiście ENCE. Paweł “dycha” Dycha i jego koledzy po trzech arenach wygrali z BIG. Jednak lepiej ten mecz rozpoczęła organizacja z Niemiec, która na Inferno wygrała do dziesięciu. Odpowiedź ze strony dziesiątej drużyny świata ujrzeliśmy na Mirage’u, gdzie ta pokonała BIG do ośmiu. Decydującym planem był Nuke, a na nim raz jeszcze zwyciężyli Olek “hades” Miśkiewicz i jego koledzy. Na pochwałę zasługuje dycha, który w całym starciu eliminował swoich przeciwników 67 razy, upadając przy tym 46-krotnie. Taki bilans przełożył się na rating na poziomie 1.33.

Stolicę Szwecji w najbliższym czasie opuści TYLOO, które przegrało z Movistar Riders. Do tego dochodzi jeszcze paiN Gaming, wszak Brazylijczycy nie sprostali Astralis mimo tego, że na drugiej mapie wygrywali 15:8! Swoją przygodę z najważniejszym turniejem w roku zakończyło jeszcze Renegades. Zespół z Oceanii pokazał charakter, ale to nie wystarczyło na lepiej dysponowane MOUZ. 

Czwartkowe wyniki PGL Major prezentują się następująco:

Heroic 1:2 Entropiq – Ancient 16:10, Nuke 14:16, Mirage 4:16

Virtus.pro 2:1 Team Spirit – Inferno 16:7, Ancient 12:16, Overpass 19:15

Movistar Riders 2:1 TYLOO – Inferno 16:14, Mirage 7:16, Vertigo 19:16

BIG 1:2 ENCE – Dust2 16:10, Mirage 8:16, Nuke 10:16

Astralis 2:0 paiN Gaming – Nuke 16:8, Ancient 19:16

MOUZ 2:1 Renegades – Mirage 14:16, Inferno 16:10, Vertigo 16:6

Chcecie dowiedzieć się więcej o PGL Major? Sprawdźcie nasze kompendium wiedzy!