Znamy finalistów siedemnastego sezonu ESL Pro League, którzy już dzisiaj zawalczą o puchar i 200 000$. W grze pozostali reprezentanci FaZe i Cloud9.
Siedemnasty sezon ESL Pro League dzisiaj przejdzie do historii, lecz niestety już bez udziału Polaka – Pawła „dychy” Dychy. W wielkim finale jednej z najbardziej prestiżowych lig CS:GO na świecie zobaczymy FaZe oraz Cloud9, których czeka rywalizacja o puchar i 200 000$.
Półfinały ESL Pro League za nami!
Wczorajszy dzień pełen emocji wyłonił finalistów siedemnastego sezonu ESL Pro League. Najpierw Cloud9 w pierwszym półfinale pokonało ENCE wynikiem 2:1. Ekipa Pawła „dychy” Dychy wygrała najpierw Ancient, ale na następnych dwóch mapach nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
Cloud9 vs ENCE – 2:1
- Ancient – 10:16
- Overpass – 16:12
- Vertigo – 16:9
Natomiast w drugim półfinale oglądać mogliśmy starcie tytanów, czyli FaZe oraz Natus Vincere. W tej rywalizacji także nie mogło zabraknąć trzech map, z czego pierwsza wpadła na konto NaVi. To jednak europejska formacja po porażce na Ancient wróciła do gry na Nuke i domknęła spotkanie na Mirage.
FaZe vs Natus Vincere – 2:1
- Ancient – 7:16
- Nuke – 16:8
- Mirage – 16:9
FaZe przed szansą na puchar i 1 200 000$
Finał EPL przyniesie nam starcie siódmej i dziesiątej drużyny świata według rankingu HLTV. Przed Cloud9 chęć powrotu na szczyt, jednak FaZe ma do ugrania znacznie więcej niż tylko puchar i 200 000$ przeznaczone dla zwycięzcy. Europejska formacja jeżeli wygra dzisiejszy finał, wygra także czwarty sezon Intel Grand Slam, w którym dla zwycięzcy przypada aż 1 000 000$. To jednak jeżeli Cloud9 wygra z FaZe, to otrzyma dodatkowe 100 000$ za popsucie FaZe drogi po trofeum IGS.
FaZe vs Cloud – 16:00 (BO5, transmisja)