Zawodnicy ENCE w dalszym ciągu napotykają problemy w swoich spotkaniach, czego dowodem jest dzisiejszy mecz przeciwko B8. Ukraińska formacja zdołała powrócić z wyniku 1:7, by dokończyć robotę w ofensywie na Ancient.
Zawodnicy B8 zdecydowali, że pierwszą mapą w tym spotkaniu będzie Mirage. Początkowo strona CT wyglądała obiecująco dla polskiego zespołu, aczkolwiek rywal wyrównał stawkę pod koniec połowy, doprowadzając do wyniku 6:6. Mimo przewagi zespołu B8 po wygranej pistoletówce, reprezentanci ENCE zdołali zaprezentować się znacznie lepiej pod koniec tej mapy, powracając z 8:11 na 13:11.
Polacy ponownie dobrze weszli w spotkanie, tym razem na swoim Nuke. Na ich nieszczęście, później dobrze radziła sobie ekipa B8, wygrywając wiele rund, w których zabrakło naprawdę niewiele, by padły łupem ENCE. Tym sposobem polski zespół zakończył połowę z zaledwie 4 rundami. Drużyna Lukasa “gla1ve” Rossandera dotarła jeszcze do 10 punktu w obronie, ale mapa decydująca była nieunikniona.
Rollercoaster emocji na Ancient dla ENCE
Pistoletówka na Ancient trafiła na konto ukraińskiej formacji, ale Polacy natychmiastowo odpowiedzieli w rundzie kolejnej, wygrywając w sytuacji 3 na 5. To zdawało się zmienić całkowicie bieg tego spotkania, ponieważ od tego momentu zawodnicy ENCE zdobywali runda po rundzie w ataku. Wraz ze zmianą stron, w tabeli widniało aż 8 punktów. Nie oznaczało to jednak końca tego spotkania, ponieważ przeciwnik szybko zniwelował deficyt punktowy (4:8 -> 8:8). Wkrótce wszystko wymknęło się spod kontroli, ponieważ to B8 objęło prowadzenie po stronie ofensywnej. To właśnie oni jako pierwsi dotarli do punktu meczowego (12:9), więc ENCE nie mogło pozwolić sobie na błędy. Walka polskich zawodników dalej trwała, ponieważ niedługo później doprowadzili oni do dogrywki. Niestety, dwie rundy dla B8 w ataku zdecydowanie wystarczyły, by dokończyć robotę w obronie.
| ENCE |  |
1–2 |  |
B8 |
| Mirage 13:11 — Nuke 10:13 — Ancient 14:16 | ||||
