Po drugiej stronie globu już jutro startuje ciekawe esportowe wydarzenie. Najlepsze drużyny Australii i Nowej Zelandii zmierzą się w mistrzostwach organizowanych przez ESL z pulą nagród wynoszącą 20 tys. dolarów australijskich.
Tak jak jest to w zwyczaju krajowych mistrzostw od ESL, pierwsza część rozgrywek odbędzie się online, a najlepsze zespoły pojadą na lanowe finały walczyć o tytuł i swoją część puli nagród. W rozpoczynającej się dzisiaj fazie grupowej, udział bierze 16 drużyn, podzielonych na dwie grupy.
Grupa A | Grupa B |
Athletico | Conspiracy |
Carnage | Surge |
Chiefs | Corvidae |
Ground Zero | Control |
Lucky7 | Dark Sided |
ORDER | Grayhound |
R!OT | Taboo |
STREAMLINE | Tainted Minds |
Choć nazwy drużyn na pewno są dla was egzotyczne, znajduje się wśród nich kilka ekip, które brały udział w międzynarodowych rozgrywkach. Mowa tu choćby o Tainted Minds czy Chiefs – faworytach do awansu do lanowych finałów, zaplanowanych na czerwiec tego roku. Mistrzostwa ESL tworzą też szansę na wybicie się zespołom, które dotąd pozostawały w cieniu. Podobne turnieje tego organizatora odbywają się dorocznie w wielu innych krajach, w tym w Polsce.
Rozpoczynająca się jutro faza grupowa potrwa do 18 kwietnia. Taka rozpiętość w czasie jest spowodowana formatem – zespoły w grupach zagrają w formacie BO2 round-robin (każdy z każdym).
Wszystkie spotkania będzie można śledzić przez oficjalne kanały ESL.