W inaugurującym meczu ESL One: New York 2017, zawodnicy Virtus.Pro zmierzą się z FaZe Clanem. Będący ostatnio daleko od optymalnej dyspozycji Polacy, z pewnością będą chcieli sprawić niespodziankę.
Przed rokiem drużyna Filipa „Neo” Kubskiego, w turnieju rozgrywanym w Barclays Center dotarła aż do finału, ulegając w nim zawodnikom Natus Vincere. Apetyty, jak zwykle jeśli chodzi o VP, z pewnością są rozbudzone, aczkolwiek forma wydaje się daleka od oczekiwań. Nowojorski turniej jest idealną okazją, do zweryfikowania dyspozycji, na tle drużyn ze światowej czołówki.
Na pierwszy ogień sprawdzian z FaZe, który do najłatwiejszych zdecydowanie należał nie będzie. Po ostatnich roszadach kadrowych, oczekiwania względem międzynarodowej formacji są ogromne. Do zespołu dołączyli Ladislav “Guardian“ Kovács, oraz Olof “olofmeister” Kajbjer, a zmiany te wydają się osiągać zamierzony efekt. Skompletowana z europejskich gwiazd drużyna jeszcze nie zdążyła przekonać nas o swojej wielkości, ale ten turniej będzie świetną do tego okazją.
Mimo tego, że faworytem wydaje się zespół FaZe, drużyna dowodzona przez Janusza „Snax” Pogorzelskiego, wielokrotnie udowodniła, że nie należy jej skreślać przedwcześnie. Podczas zakończonego niedawno ESL Tour Mykonos, w grze Polaków bywały dobre momenty, czas na ustabilizowanie formy.
Mecz rozpocznie się w piątek (15.09), o godzinie 17:00. Całe wydarzenie można śledzić m.in pod tym adresem.
Virtus.PLOW #ESLOne pic.twitter.com/CWwhXkZFc4
— Virtus.pro (@virtuspro) September 14, 2017
Wszystkie informacje o turnieju znajdziecie w naszym vademecum o ESL One New York
