Na tegorocznym Intel Extreme Masters w Katowicach najlepsze drużyny świata mocno zawiodły, jeśli chodzi o rozgrywki w playoff’ach. Zamiast tego, do Wielkiego Finału trafiły świeże zespoły, pokazujące że mogą wygrywać z solidnymi rywalami.
Pierwszy półfinał bardzo szybko zweryfikował, czy nowy nabytek w postaci Aleksib i m0NESY sprawdzi się przeciwko najlepszym drużynami świata. Międzynarodowy miks zaczął spotkanie “z kopa”, ale każdy po cichu myślał, że Natus Vincere prędzej czy później wróci do spotkania. Nic bardziej mylnego, bowiem 16-letni snajper zaczął czuć się jak u siebie, gdy w katowickim Spodku wszyscy skandowali jego ksywę. Mimo to, s1mple i spółka zdołali zainkasować przynajmniej dwucyfrową liczbę punktów na każdej z dwóch map.
Nie mniej niespodzianek można było zobaczyć w drugim półfinale turnieju, gdzie doszło do starcia Heroic z FaZe. Drużyna stojąca tuż obok NaVi, jeśli chodzi o wyniki nie potrafiła poradzić sobie z rozegraniem kart przez zespół FaZe. Wydawało się, że zmiana w postaci jks’a wstępującego w miejsce raina będzie ciosem w kolano dla drużyny karrigana, natomiast rezultat okazał się całkowicie odwrotny.
Tym sposobem, dnia dzisiejszego będziemy świadkami nietypowego finału rozgrywek CS:GO w stolicy Esportu. Spotkanie bezapelacyjnie prezentuje się bardzo ciekawie i jednocześnie najciekawiej w perspektywie ostatnich edycji IEMu. Na świeczniku zdecydowanie jest młody m0NESY, ale pojedynek toczy się także między NiKo a karriganem, którzy często nie mogli dopiąć wielu turniejów do końca, ulegając w końcowych fazach. Mecz zostanie rozegrany w formacie Best of 5, czyli kazda z drużyn ma za zadanie wygrać na trzech mapach, by zostać zwycięzcą IEM Katowice 2022.
