Respawn.pl

G2 Esports masakruje Team Liquid w finale MSI 2019! Jankos z pierwszym międzynarodowym pucharem!

Autor: Krystian Terpiński
G2 Esports

Za nami historyczny finał podczas MSI 2019. G2 Esports udowodniło, że jest najlepszą drużyną turnieju i pewnie pokonało Team Liquid wynikiem 3-0. 

Już pierwsze chwile starcia pokazały nam, jak bardzo zmotywowane jest G2 Esports, by wygrać ten turniej. Świetny draft w wykonaniu Europejczyków oraz późniejsza seria agresywnych zagrań poskutkowały błyskawicznym osiągnięciem przewagi. Deficyt złota po stronie Team Liquid powiększał się z każdą sekundą, a drużyna Marcina “Jankosa” Jankowskiego wygrywała walkę na każdym froncie. Gdy w okolicach 20 minuty podopieczni Fabiana “GrabbZa” Lohmanna  sięgnęli po Barona Nashora, można już było śmiało powiedzieć, że amerykańska formacja nie ma już żadnych szans. Niedługo później Polak i jego koledzy zniszczyli Nexus przeciwnika i wyszli na prowadzenie w całym BO5.

“The First Blood King” ponownie dał o sobie znać już w 3 minucie drugiej mapy, gdy po wejściu na dolną aleję odesłał do bazy wspierającego Team Liquid. Co prawda tym razem dane nam było zobaczyć o wiele bardziej wyrównane starcie, jednak w dalszym ciągu to zespół G2 dyktował warunki gry. Ponownie zobaczyliśmy firmowego Pyke’a na górnej alei, który jak zwykle nie zawiódł i dostarczył wiele emocji i ciekawych akcji. Liquid w późniejszym etapie podjęło skromną próbę powrotu, jednak jak łatwo się domyślić nie przyniosła ona żadnych efektów, a Mihael “Mikyx” Mehle i jego kompani znaleźli się o krok od upragnionego trofeum.

Ostatnia mapa tego pojedynku to prawdziwa masakra w wykonaniu G2 Esports. Europejczycy bez żadnych skrupułów okazywali swoją wyższość nad Amerykanami. Team Liquid wyglądało jak dzieci we mgle i prawda jest taka, że stanowili oni jedynie tło dla świetnie grających Europejczyków. G2 pewnie sięgnęło po zwycięstwo, pobijając przy okazji rekord najszybciej rozegranego międzynarodowego BO5.

Jankos i spółka zostali mistrzami MSI 2019, dodatkowo wzbogacając się o 400 000 dolarów i prestiżowy puchar. Jest to pierwsze tak duże osiągnięcie zachodniej drużyny na turnieju międzynarodowym od czasów pierwszego sezonu, gdy Fnatic zajęło pierwsze miejsce na podium Worlds Season 1.