Respawn.pl

Honoris nie zobaczy kangurów w Australii; Polacy przegrali w decydującym meczu o awans na ESL Challenger Melbourne

Autor: Michał Maćkowski
TaZ, Honoris

Niestety kolejna przygoda Honoris nie doczekała się szczęśliwego zakończenia. Polacy w finale kwalifikacji nie podołali duńskiemu ECSTATIC i nie polecą do Australii na ESL Challenger Melbourne.

Ostatnie dni Honoris miało bardzo pracowite i wypełnione emocjami, jednak niestety kibice nie doczekali się szczęśliwego zakończenia. Polski zespół bardzo dobrze spisywał się w zamkniętych eliminacjach do ESL Challenger Melbourne, ale ponownie na ostatniej prostej zaprzepaścił sobie szanse na wyjazd na duży turniej lanowy.

Honoris kangury obejrzy w telewizji

Przygoda Honoris z ESL Challenger Melbourne rozpoczęła się najwcześniej jak mogła, czyli w otwartych kwalifikacjach. Tam Polacy pewnie pokonali swoich rywali i zapewnili sobie awans do kolejnego etapu. Zamknięte eliminacje dla ekipy Wiktora “TaZa” rozpoczęły się od zwycięstwa przeciwko Copenhagen Flames, a następnie zrzucenia FORZE do dolnej drabinki. Jakby tego było mało, to dzień później polska formacja awansowała do finału zamkniętych eliminacji, pokonując ECSTATIC.

W finale eliminacji, gdzie walka toczyła się o awans na ESL Challenger Melbourne, Honoris ponownie zmierzyło się z duńskim ESTATIC. Wydawać się mogło, że dla polskiego zespołu będzie to łatwiejszy rywal, szczególnie że dzień wcześniej pokonał Duńczyk bez straty mapy. Niestety tym razem było nieco inaczej, bo to ECSTATIC rozpoczęło spotkanie od wygrania wybranego przez siebie Ancient do sześciu. Chwilę później jednak nadzieje na wyjazd do Australii wróciły, po zwycięstwie na Inferno do trzynastu.

Słaba strona CT wszystko pokrzyżowała

Na sam koniec przyszła powalczyć na Vertigo, gdzie początek był bardzo obiecujący dla polskich kibiców. Honoris po stronie atakującej prowadziło aż 5:1, jednak ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się 9:6 dla Wiktora “TaZa” Wojtasa i spółki. Niestety Polacy nie popisali się grą po stronie broniącej i bardzo szybko oddali wypracowaną przewagę. Przy stanie 10 do 10 nasi rodacy zdołali odskoczyć na trzy punkty, lecz to było na tyle. Duńczycy doprowadzili do remisu, wygrywając trzy kolejne rundy przez wybuch bomby, a następnie pokonując nasz rodzimy zespół 16:13.

Honoris vs ECSTATIC – 1:2

  • Ancient – 6:16
  • Inferno – 16:13
  • Vertigo – 13:16

Ostatecznie na ESL Challenger Melbourne nie zobaczymy żadnej polskiej drużyny ani żadnego Polaka. ECSTATIC dołączyło do grona IHC, Grayhound, Rare Atom, Complexity, BAD News Eagles oraz dwóch zespołów, które wygrają zamknięte północne i australijskie kwalifikacje. Pula nagród w rozgrywkach wynosi 100 000$.