Bezprzewodowe słuchawki to coś, co powoli staje się standardem, jeśli chodzi o gaming. Wobec tego, HyperX postanowił dopieścić konsolowców, prezentując dwie pary bezprzewodowych headsetów dla Xbox i PS5/PS4. W poniższej recenzji przyjrzymy się bliżej drugiemu wariantowi.
Marka HyperX znana jest ze swoich kultowych już słuchawek Cloud, które w przeszłości doczekały się wersji bezprzewodowej. Przyszedł więc czas na pozbycie się okablowania w wersji dla konsol, na które spojrzę już przez pryzmat poprzednich modeli. Headsety te bezapelacyjnie są jednymi z najwygodniejszych słuchawek gamingowych, jakie można obecnie dostać.
Co można bardzo dobrze zauważyć na pierwszy rzut oka, to z pewnością charakterystyczna kolorystyka. Niebieskie kable wychodzące od każdej ze słuchawek oraz podświetlane logo po bokach to coś, co mówi nam że mamy do czynienia z headsetem dedykowanym dla konsol Sony.
Platforma testowa:
- CPU: AMD Ryzen 3700X
- COOLER: CoolerMaster Masterliquid ML360R RGB
- MOBO: MSI MPG X570 GAMING EDGE WIFI
- GPU: INNO3D RTX 2070 Super Twin X2 OC
- RAM: 4x8GB Patriot Viper 4 Blackout 4400 Mhz CL18
- SSD: Patriot Viper VPN100 1 TB
- PSU: Be Quiet! Dark Power Pro 11 1000W
- OBUDOWA: CoolerMaster Mastercase H500M
Drugą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy jeszcze otwierając opakowanie, to odbiornik USB 2.4GHz. Patrząc na dzisiejsze standardy, wygląda jak pierwsze wersje pendrive’ów pojawiających się dopiero na rynku lata temu. W niektórych przypadkach może on sprawiać, że nasza konsola zajmować będzie kilka centymetrów więcej, tym samym nie mieszcząc się w niektórych miejscach, właśnie przez sam odbiornik. Poza tym przedmiotem w zestawie zobaczymy także standardowy kabel micro USB do ładowania, a także giętki, odpinany mikrofon.
Jeśli chcemy doszukiwać się innowacji, na pewno znajdziemy jedną z nich w mikrofonie. Gdy zdecydujemy się go wyciszyć, wbudowana w nim dioda zaświeci się. Osobiście uważam, że ta funkcja jest przydatna, ponieważ nie musimy upewniać się, czy nasz mikrofon został wyciszony, lub unikać sytuacji w których nie wiemy, że został wyciszony. Poza jego charakterystycznym wyglądem cechuje się on wysoką jakością przesyłanego dźwięku, pozwalając nam na czystą, wolną od zakłóceń rozmowę ze znajomymi. Warto wpomnieć, że w połączeniu z konsolą powinniśmy otrzymać lepszą jakość rozmów, niż na PC. Przycisk wyciszenia mikrofonu znajduje się po tej samej stronie co mikrofon, w intuicyjnym miejscu, będącym dużym przyciskiem. Dzięki temu nie będziemy musieli tracić czasu na szukanie go dotykiem.
Co dosyć ważne w bezprzewodowych słuchawkach to mocna bateria. Cloud Flight Wireless zapewnią nam 30 godzin pracy na baterii bez podświetlenia (połowę mniej z włączonym). To sprawia, że rzadko kiedy zdarzy się sytuacja, że nasz sprzęt rozładuje się w najmniej oczekiwanym momencie. Najlepiej zwyczajnie podłączyć sprzęt do ładowania tuż po skończeniu sesji grania na konsoli, podobnie jak nasz kontroler. 20 metrów zasięgu połączenia bezprzewodowego zdecydowanie wystarczyło mi, by udać się do kuchni i nie stracić połączenia, ale tylko gdy odbiornik znajdował się na biurku. Co ciekawe, na lewej słuchawce zauważyć można gniazdo dla kabla jack, gdy chcielibyśmy używać ich na kablu. Słuchawek nie użyjemy w trybie Bluetooth, więc kabel może stać się przydatny, lecz nie znajdziemy go w zestawie. Będziemy więc musieli załatwić go sobie na własną rękę.
Słuchawki obracają się o 90 stopni, więc gdy w danym momencie musimy je na chwilę zdjąć, mogą wygodnie spoczywać na naszym karku. Nauszniki z syntetycznej skóry, wypełnione gąbką zapamiętującą kształt niezmiennie w Cloud’ach są bardzo wygodne, pozwalając na długie godziny rozgrywek. Jeśli chodzi o pałąk – jest okej, natomiast spotkałem się z wygodniejszymi. Metalowe szyny do regulacji są solidne i nie zmienią przypadkowo rozmiaru naszych słuchawek, co zdarzało mi się przy sprzęcie innych marek.
Podsumowanie
HyperX Cloud Flight Wireless to solidne słuchawki, w które powinien zaopatrzyć się każdy użytkownik konsoli. Być może nie ma tutaj nowoczesnych rozwiązań technologicznych jak np. ANC, ale to dobry, wystarczający sprzęt dla osoby poszukującej wytrzymałego sprzętu. 360 złotych to dosyć standardowa cena, jeśli mówimy o słuchawkach bezprzewodowych, a w tym przypadku zdecydowanie nie przepłacimy.
