Respawn.pl

IEM Cologne: 9INE przegrywa 9 rund z rzędu; G2 pokonuje Astralis

Autor: Filip Woszczek
maden

W drugiej parze rozgrywek IEM Cologne 2023, ekipa 9INE ulega ENCE po tym, jak byli o krok od wygranej przy wyniku 15:10 na Mirage. G2 radzi sobie z Astralis, dominując duński zespół na decydującym Nuke.

9INE, znane z bycia mocnym zespołem na Vertigo, w tym spotkaniu również dowiodło swojej wyższości na tej mapie. Aż 12 rund w ataku sprawiło, że brakujące 4 rundy były tutaj formalnością. Role zdecydowanie odwróciły się na Nuke, gdzie to ENCE dominowało w ofensywie (10:5). Błyskawicznie udało im się zdobyć piętnasty punkt, zanim polski zespół dokonał czegokolwiek w ataku. Próby 9INE zakończyły się na 11 rundach, więc można było przenieść się na decydujący Mirage.

Tam sytuacja nie była już tak jednostronna, aczkolwiek to zawodnicy polskiego zespołu byli nieco lepsi jako terroryści, jeśli chodzi o pierwszą połowę (9:6). Ich rywale szybko wyrównali wynik, natomiast 9INE nie pozostało dłużne, szybko docierając do 15 punktu. Od tamtego momentu pojawiły się dla nich niemałe kłopoty, ponieważ drużynie Pawła “dycha” Dychy udało się doprowadzić do dogrywki z wyniku 10:15. W końcowej fazie tego spotkania Polacy nie mieli czego szukać, gdy ENCE zdobyło 4 rundy z rzędu w dogrywce, zapewniając sobie zwycięstwo w tym meczu.

ENCE enc 20 9ine 9INE
Vertigo 4:16, Nuke 16:11, Mirage 19:15

Ancient padł wyborem ekipy Astralis, natomiast G2 radziło sobie nienajgorzej w pierwszej połowie, inkasując 9 rund w obronie. Duńczycy pokazali się jednak z nieco lepszej strony, ponieważ po zmianie stron szybko objęli prowadzenie po 5 wygranych rundach (11:9). W późniejszym rozrachunku nie doszło nawet do wyrównania ze strony G2, więc pierwszy punkt wylądował na koncie Astralis.

Inferno rozpoczęło się ponownie dobrze dla G2, które swoją ofensywą zapewniło sobie 6 rund. Zawodnicy z Danii byli na prowadzeniu 12:8 w ataku, ale to wtedy nastąpiło przebudzenie po stronie rywali. G2 skutecznie odpierało ataki Astralis, wygrywając na inferno do 13.

Nuke okazał się pokazem dominacji ze strony drużyny Rasmusa “HooXi” Nielsena. Po stronie broniącej udało im się uzbierać aż 11 punktów, co zdecydowanie wystarczyło, by zwyciężyć na tej mapie. Ekipa Astralis walczyła w CT, ale ich próby doprowadzenia do dogrywki zakończyły się na 9 rundzie.

G2 g2 21 astralis Astralis
Ancient 12:16, Inferno 16:13, 16:9