Respawn.pl

IEM Katowice: Heroic oraz G2 meldują się w Wielkim Finale

Autor: Filip Woszczek

Rozgrywki CS:GO w ramach IEM Katowice 2023 zmierzają ku końcowi. Drużyny G2 oraz Heroic bez większych potknięć poradziły sobie ze swoimi rywalami, meldując się w Wielkim Finale, który odbędzie się jutro.

Początek Inferno oznaczał brak większych problemów, jeśli chodzi o defensywę zespołu Heroic (8:2). Przebudzenie ze strony s1mple i spółki nastąpiło w czterech kolejnych rundach, gdy to Natus Vincere zainkasowało istotne punkty, by zakończyć połówkę z sześcioma. Na wiele się to jednak nie zdało, ponieważ to duński zespół sięgnął po obie pistoletówki na tej mapie, by sprawnie poradzić sobie z rywalami również w ataku (16:8).

Przegrana pistoletówka na Mirage była tylko zapalnikiem do tego, by pewnie atakować drużynę z żółtym logiem. Antyterroryści nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w pierwszej połowie, ponieważ wraz ze zmianą stron w tabeli widniały zaledwie 4 rundy. By mieć nadzieję na powrót do spotkania NAVI potrzebowało drugiej pistoletówki, która na ich nieszczęście trafiła na konto ekipy cadiaNa. Podobnie jak na poprzedniej mapie, wygrana Heroic była kwestią czasu.

Heroic her 20 nav Natus Vincere HLTV
Inferno 16:8, Mirage 16:8
 

Kilka pierwszych rund na Anubis zdecydowanie należało do ekipy G2, która zapewniła sobie 4 rundy. Niedługo później to Liquid wzięło sprawę w swoje ręce, zdobywając kilka punktów z rzędu, by pod koniec połowy uplasować się o rundę dalej od rywali. W podtrzymaniu przewagi pomogła pistoletówka, lecz cały ogień przytłumiła kolejna runda, w której to m0NESY przyczynił się do triumfu. Dzięki temu jego drużyna objęla prowadzenie za sprawą zdobycia pięciu rund z rzędu, oddając później tylko jeden punkt.

Pistoletówka na Inferno oznaczała atak na bombsite A ze strony G2, gdzie dwa fragi zapewniły drużynie pierwszą rundę. Tym razem forcebuy ze strony Liquid okazał się szczęśliwy, szybko dając im wyrównanie. Rollercoaster emocji kontynuowano w rundzie trzeciej, gdy huNter okazał się bohaterem dla swojego zespołu, kompletując ACE’a w sytuacji 2v5. Od tamtego momentu rundy sypały się lawinowo dla zespołu G2, a wraz ze zmianą stron można było ujrzeć dwucyfrowy wynik w tabeli (11:4). Zawodnicy Teamu Liquid podjęli walkę w ataku, zdobywając aż 7 rund, ale końcowo G2 dopełniło formalność.

G2 g2 20 rea Liquid HLTV
Anubis 16:10, Inferno 16:11