Za nami pierwszy dzień zmagań podczas IEM Katowice 2017. W środę swoje mecze rozegrała grupa A.
Oficjalnie turniej otwarto o godzinie 11:00, kiedy to naprzeciw siebie stanęli gracze Ninjas in Pyjamas oraz fnatic. Już właśnie to spotkanie przyniosło wiele emocji, o czym więcej dowiecie się wchodząc pod ten adres. Z drobnymi opóźnieniami swój pojedynek rozpoczęli zawodnicy Astralis i OpTic Gaming. W końcu jednak obie ekipy dostały się na serwer, a tam szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili zawodnicy z Danii.
Później zmagania rozkręciły się na dobre. Świetną formą błysnęli zawodnicy FaZe Clan. Zespół ten po raz pierwszy występuje w składzie z Nikolą “NiKo” Kovačem. Bośniak bardzo dobrze wkupił się w formację, w pierwszych dwóch spotkaniach będąc najlepiej zabijającym graczem.
Z dużym trudem swe spotkania wygrywało Astralis. Zwycięzcy majora bardzo męczyli się m.in. z NiP-em, pokonując Szwedów dopiero w czwartek dogrywce. O tym również przeczytacie na naszej stronie internetowej.
W turnieju kompletnie zawiedli gracze OpTic Gaming. Triumfatorzy ELEAGUE Season 2 byli kompletnie bezradni w praktycznie każdym spotkaniu, przez co z wynikiem 0:5 skończyli oni swój udział w turnieju.
Nieco inaczej sprawa miała się z “nindżami”, gdyż podopieczni Björna “THREATA” Persa przegrali aż trzy spotkania w dotkliwy sposób, ponieważ w każdym z nich mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ostatecznie jednak NiP wygrał tylko z OpTic w meczu pocieszenia i z jedną wygraną wraca już do Szwecji.
Z czasem wyklarowała się walka o trzecie miejsce premiowane awansem do dalszej fazy turnieju. O czołową trójkę grupy A rywalizowali bowiem zawodnicy fnatic oraz Immortals. Korespondencyjny pojedynek zakończył się bezpośrednią batalią, która była jednym z najciekawszych meczów dnia. Olof “olofmeister” Kajber i spółka prowadzili już z Brazylijczykami 13:3, lecz ostatecznie Lincoln “fnx” Lau, wraz z kolegami, odwrócił losy meczu, zdobywając czwartą wygraną i eliminując tym samym Szwedów z IEM-a.
Wygrana graczy z Brazylii sprawiła, że zarówno oni, jak i FaZe oraz Astralis miały ten sam bilans zwycięstw i porażek (4-1). Ponadto patrząc na małą tabelę, każdy zespół zdobył po jednej “victorii”. Z tego powodu organizatorzy przeprowadzili dogrywki o to, kto zajmie pierwsze miejsce w grupie A.
Dodatkowe rundy przyniosły kibicom bardzo dużo emocji. Ostatecznie najlepsi w nich okazali się reprezentanci FaZe Clan, którzy wygrali 10:7 z Immortals oraz 4:2 z Astralis. Dwa ostatnie “teamy” zmierzyły się ze sobą w walce o drugie miejsce. Po aż czterech dogrywkach szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili Duńczycy, zwyciężając 13:11.
Tym samym tak prezentuje się tabela grupy A:
Miejsce: | Drużyna: | Mecze | Zwycięstwa (wygrane w dogrywce) | Porażki (przegrane w dogrywce) | Punkty |
1. | FaZe Clan | 6 | 4 (2) | 1 (0) | 12 |
2. | Astralis | 6 | 4 (1) | 1 (1) | 12 |
3. | Immortals | 6 | 4 (0) | 1 (2) | 12 |
4. | fnatic | 6 | 2 | 3 | 6 |
5. | Ninjas in Pyjamas | 6 | 1 | 4 | 3 |
6. | OpTic Gaming | 6 | 0 | 5 | 0 |
W czwartek dojdzie do rywalizacji w grupie B, gdzie o pierwsze miejsce rywalizować będzie Virtus.pro. Pierwsze spotkania zaplanowano na godzinę 11:00. Wszelkie dodatkowe informacje znajdziecie w specjalnie przygotowanym przez nas vademecum, do którego serdecznie zapraszamy.