Respawn.pl

Izako Boars i M1 EDEN z bilansem 1-2 po środowych meczach w Spring Sweet Spring 1 Regionals. Anonymo wygrywa z Entropiq

Autor: Krzysztof Sarna

Sytuacja polskich drużyn w Spring Sweet Spring 1 Regionals nadal nie jest kolorowa. Co prawda Izako Boars nieco uciekło spod topora, ale podobnie jak M1 EDEN – ma bilans 1:2.

Przed Izako Boars i M1 EDEN jeszcze wiele pracy, by awansować do głównego etapu Spring Sweet Spring 1. Tak poza tymi formacjami, to jeszcze dzisiaj wygrało Anonymo Esports, które wyrównało swój rekord w pierwszym sezonie REPUBLEAGUE TIPOS.

Środa rozpoczęła się od zwycięstwa Izako Boars, które wynikiem 2:1 wygrało z EC Kyiv. “Dziki” nadal grają bez Michała “mono” Gabszewicza, który boryka się z problemami zdrowotnymi. Z tego też powodu zastępuje go sam trener – Bartosz “Hyper” Wolny. Spotkanie zainicjował Overpass wybrany przez organizację ze stolicy Ukrainy. Już od samego startu wszystko świetnie układało się dla IB, które najpierw grało w obronie i wygrało w niej jedenaście rund! Po zmianie stron jednak wszystko się posypało i Polacy przegrali do czternastu. Zagrożeni odpadnięciem z eliminacji Polacy zatem wygrali na Duście do ośmiu, a później na Mirage’u do jedenastu. Tym samym Izako Boars potrzebuje jeszcze wygrać jutro oraz w piątek. Ewentualna porażka oznaczać będzie koniec marzeń o Spring Sweet Spring 1. 

Swoją sytuację w pierwszym sezonie REPUBLEAGUE TIPOS poprawili “Anonimowi”, którzy na Nuke’u rozprawili się z Entropiq. Podopieczni Adriana “IMD” Piepera najpierw grali po stronie antyterrorystów i na swoim koncie zanotowali oseim oczek. Sytuacja wydawała się już niebezpieczna, kiedy po wznowieniu zawodów to Czesi wygrali trzy odsłony i wysunęli się na prowadzenie 10:8. Na więcej na szczęście Kamil “KEi” Pietkun i spóła nie pozwolili, dzięki czemu zwyciężyli cały mecz.

Nie udało się jednak odnieść dzisiaj hattricka, jeśli chodzi o wygrane. M1 EDEN przegrało z Case 0:2. Brazylijczycy przyzwoicie się spisali na Trainie wybranym przez zespół znad Wisły, gdzie nie pozostawili złudzeń, szczególnie gdy grali w ataku. Na Inferno zresztą sytuacja się powtórzyła, bo 89. ekipa światowego rankingu HLTV również wygrała do dziesięciu. Tym samym gracze Szymona “Nodsury’ego” Kościelniaka są w takiej samej sytuacji jak “Dziki Izaka”.

Środowe wyniki polskich zespołów prezentują się następująco:

Izako Boars 2:1 EC Kyiv – Overpass 14:16, Dust2 16:8, Mirage 16:11

Anonymo Esports 1:0 Entropiq – Nuke 16:10

M1 EDEN 0:2 Case – Train 10:16, Inferno 10:16