Respawn.pl

Jame zgarnia nagrodę MVP za IEM Rio Major

Autor: Krzysztof Sarna

Kolejny Major w CS:GO dobiegł końca i jest już historią. Jak to jednak zawsze bywa po dużych wydarzeniach, nie obejdzie się bez wyłonienia najbardziej wartościowego zawodnika całego turnieju. W przypadku Intel Extreme Masters Rio takowym okazał się Dzhami “Jame” Ali.

Najczęściej tytuł MVP ląduje do zawodnika wygranej drużyny. Inaczej nie mogło być i w tym przypadku. Jame okazał się najlepszym graczem najświeższego Majora i trudno się temu dziwić. Outsiders rozegrało naprawdę dobry turniej i ma powody do zadowolenia. Sam Ali najprawdopodobniej jeszcze większe. 

CZYTAJ TAKŻE: Wiemy z kim zmierzy się Zony na HIGH League 5! To streamerska walka

W głównej fazie turnieju oraz jego play-offach Jame rozegrał łącznie dwanaście map. Na każdej z nich zanotował dodatni rating. Najsłabiej, mimo że był to dobry wynik było w meczu przeciwko MOUZ na Inferno. Wówczas Rosjanin zanotował ocenę 1.12, notując stosunek zabójstw do śmierci w postaci 14-12. Najlepiej z kolei było na Overpassie i to także w starciu z niemiecką organizacją. Wówczas Ali eliminował rywali 29-krotnie, upadając przy tym tylko jedenaście razy. To natomiast miało przełożenie na rating 1.69.

Nie można zapomnieć o ogólnym ratingu. Taki wyniósł dokładnie 1.30. Głównym rywalem w wyścigu o nagrodę MVP był Kaike “KSCERATO” Cerato. Ba! Przodował on nawet w rankingu, ale po przegranej w półfinale przeciwko Heroic siłą rzeczy przestał się liczyć w stawce. Na kolejnych miejscach natomiast byli Casper „⁠cadiaN⁠” Møller, Petr „fame⁠” Bolyshev i Evgenii „FL1T⁠” Lebedev. 

Dla 24-latka jest to trzecie tego typu wyróżnienie w dotychczasowej karierze. W przeszłości gracz Outsiders został nagrodzony medalem MVP za BLAST Pro Series Moscow 2019 i cs_summit 7. Tym razem jednak zgarnął o wiele ważniejszą nagrodę, która jest jednocześnie najważniejszą w jego historii.