Zakończyła się w darknecie aukcja skradzionych kodów źródłowych do Cyberpunka 2077, Wiedźmina 3 i danych firmy CD Projekt Red. Hakerzy podobno otrzymaliofertę z zewnątrz, którą postanowili przyjąć.
Dzisiaj rano dotarła do nas informacja, że kody źródłowe i dane CD Projekt Red zostaną wystawione na licytację, która rozpoczęła się około godziny 9. Cena startowa wynosiła milion dolarów, a hakerzy byli gotowi sprzedać wszystko od razu za siedem milionów dolarów. Według organizacji KELA licytacja w podziemnym Internecie została zakończona, a materiały sprzedane.
Najpierw na forach internetowych hakerzy umieszczali kod źródłowy do Gwinta, które mimo szybkiego usuwanie, jeszcze szybciej pojawiały się w innych miejsca. Jednak ciekawsza i jeszcze bardziej przerażająca sprawa pojawiła się później, bowiem kody źródłowe Cyberpunka 2077, Wiedźmina 3 oraz dane firmy zostały wystawione na licytację.
Analityczka KELA w rozmowie z IGN powiedziała, że na ten moment ciężko dowiedzieć się więcej o zakończonej transakcji. Nie wiemy na ten moment, kto zakupił te materiały, za jaką kwotę oraz jakie ma intencje. Wiadomo jednak, że aukcja startowała od miliona dolarów i można było ją podbijać o pół miliona dolarów.
Co ciekawe w sieci pojawiły się doniesienia, że za atakiem na CD Projekt Red może stać grupa hakerska HelloKitty. Taką hipotezą pochwalił się na Twitterze Fabian Wosar, który zajmuje się cyberbezpieczeństwem.
The amount of people that are thinking this was done by a disgruntled gamer is laughable. Judging by the ransom note that was shared, this was done by a ransomware group we track as “HelloKitty”. This has nothing to do with disgruntled gamers and is just your average ransomware. https://t.co/RYJOxWc5mZ
— Fabian Wosar (@fwosar) February 9, 2021
Według dzisiejszych doniesień, podobno hakerzy oprócz kodów źródłowych gier wykradli również dane firmy oraz pracowników. Podobno do jednego z pracowników dzwonił już bank w sprawie pożyczki, którą rzekomo miał zabrać. Więcej informacji na ten temat znajdziecie tutaj.
