Francuskie Vitality wcale nie zwalnia tempa. Wczoraj późnym wieczorem NBK i spółka stanęli do walki o miejsce w niezwykle pożądanej ESL Pro League. Wynik 2:0 przeciwko Sprout nie do końca odzwierciedla wydarzenia, które miały miejsce na serwerze, ponieważ niemiecka formacja zaprezentowała się z dobrej strony.
Starcie rozpoczęło się na wyborze finalistów niedawnego ESL One Cologne. Mimo wygranej pistoletówki i dwóch kolejnych rund Francuzi pierwszej połowy Overpassa nie mogą zaliczyć do udanych. Na półmetku druga drużyna rankingu HLTV miała pięć oczek straty do rywala i po przegranej rundzie pistoletowej w obronie nic nie wskazywało na ich powrót. Vitality przyzwyczaiło nas już jednak do fantastycznej gry i właśnie taką zaczęli pokazywać przy stanie 12:5. Fantastyczny powrót zwieńczony zwycięstwem w dogrywce musiał mocno zadziałać na psychikę rywali przed rywalizacją na Mirage’u.
Wbrew pozorom drugie starcie z początku przebiegało pod dyktando niemieckiego składu. Spiidi i koledzy w ataku zdołali ugrać dobry wynik 9:6. Niestety dla nich zmiana stron znów przyniosła ze sobą zmianę obrazu gry. W defensywie Sprout zdobyło zaledwie dwa punkty, a całą mapę przegrało 16:11. Na serwerze królował oczywiście nie kto inny jak Mathieu “ZywOo“ Herbaut.
Dzięki wygranej Francuzi będą mogli grać już w kolejnej edycji ESL Pro League, gdzie ich potencjalnym rywalem może być polskie Aristocracy.
Vitality vs Sprout – 2:0
- Overpass – 19:15
- Mirage – 16:11
