Logitech G Fits – słuchawki TWS idealnie dopasowane dla graczy? Sprawdzamy!

Logitech G Fits to pierwsze na świecie indywidualnie dopasowane i całkowicie bezprzewodowe słuchawki douszne dla graczy. Gamingowe TWS-y szwajcarskiego producenta mają wypełnić rynkową lukę i wyznaczyć nowy standard. Czy tak jest? Sprawdzamy!

Logitech G, marka należąca do Logitech International, jest światowym liderem w dziedzinie sprzętu do gier komputerowych i konsolowych. Logitech G oferuje graczom wszystkich poziomów klawiatury, myszy, zestawy słuchawkowe, podkładki pod mysz i kontrolery – jest to możliwe dzięki innowacyjnemu wzornictwu, zaawansowanym technologiom i głębokiej pasji do gier. Firma Logitech International, założona w 1981 roku, z siedzibą w Lozannie w Szwajcarii, jest szwajcarską spółką publiczną notowaną na szwajcarskiej giełdzie SIX (LOGN) oraz na rynku Nasdaq Global Select Market (LOGI).

Logitech G FITS są pierwszymi słuchawkami dousznymi wyposażonymi w bezprzewodową technologię LIGHTSPEED, która zapewnia użytkownikom najwyższej klasy połączenie, wysoką wydajność dźwięku, silną łączność i długą żywotność baterii. Gracze mogą połączyć się za pomocą LIGHTSPEED z komputerem PC, Mac, PS5, PS4, zadokowanym Nintendo Switch i urządzeniami z systemem Android poprzez USB-A lub USB-C. Dzięki nawet siedmiu godzinom wydajności baterii i dodatkowym ośmiu godzinom zapewnionym przez etui ładujące, użytkownicy mogą grać w gry, muzykę i filmy przez cały dzień korzystając z połączenia LIGHTSPEED. Po podłączeniu przez Bluetooth mogą słuchać przez 10 godzin z dodatkowymi 12 godzinami z etui do ładowania.

Specyfikacja techniczna Logitech G Fits:

• Pasmo przenoszenia: 20Hz-20KHz,
• Impedancja: 16 Ohm,
• Czułość: 106 +/- 3 dB SPL/mW,
• Mikrofon:
  • podwójne formowanie wiązki,
  • pasmo przenoszenia: 100Hz-8KHz.
• Blutetooth: wersja 5.2,
• Masa: 7,2g każda słuchawka,
• Wymiary: 35,0 x 22,8 x 24,5 mm,
• Membrana audio: 10 mm,
• Gwarancja: 2 lata.

Logitech G Fits to jedne z najnowszych produktów Logitecha na moment pisania niniejszej recenzji. Opakowanie słuchawek jest dość proste, ale jednocześnie eleganckie. Z przodu pudełka możemy zobaczyć zdjęcie produktu, a także nazwę oraz logotyp marki. Po drugiej stronie opakowania standardowo naszym oczom pokażą się najważniejsze informacje oraz specyfikacja techniczna.

Po otwarciu pudełka odnajdziemy w nim wspominane już słuchawki douszne Logitech Fits True Wireless do gier, końcówki douszne Lightform, klucz USB-A Lightspeed, Adapter USB-C, etui ładujące z portem USB-C, kabel do ładownia i oczywiście stertę papierkowych rzeczy, które są a nikt ich nie potrzebuje. Tutaj warto wspomnieć, że słuchawki po otwarciu pudełka nie są schowane w etui, jak często bywa. Zamiast tego, są one zamknięte w innym opakowaniu tylko po to, aby utrzymać je w świeżości. Dlaczego? Podobno dlatego, że wkładki Lightform są wrażliwe na atmosferę i producent nie chce, aby stwardniały przed uformowaniem ich do naszych uszów. Przez wzgląd na te fakty, warto je ponosić kilkanaście/kilkadziesiąt minut zaraz po wyjęciu ich z opakowania.

Same słuchawki posiadają unikalny wygląd, gdyż wykorzystują cienką konstrukcję na zewnątrz. Defakto w sklepach możemy otrzymać dwie wersje kolorystyczne: białe, które dostarczane jest z biało-fioletowym etui oraz czarnej, które są dostarczane z czarno żółtym etui.

 Aby podłączyć słuchawki potrzebujemy specjalnej aplikacji G Fits, dostępnej dla urządzeń mobilnych z systemem Android, a także iPhone i iPada. Następnie rozpocznie się bardzo dziwny sposób parowania słuchawek. Aby wstępnie sparować, trzeba słuchawki odłożyć do etui, zamknąć etui, ponownie otworzyć etui i nacisnąć guzik wewnątrz etui. Słuchawki mamy sparowane w telefonie, po czym od razu otwiera się aplikacja G Fits.

Prawdę mówiąc parowanie na tym się nie kończy. Teraz od razu musimy przejść do stworzenia indywidualnych ustawień. Podczas tego procesu aplikacja odtwarza muzykę, aby odnaleźć wraz z Tobą odpowiednie ustawienia. Defakto powinniśmy dostosować każdą słuchawkę do momentu, gdy basy wydają nam się najgłośniejsze.

Myślałeś, że na tym koniec? Nic bardziej mylnego. Rozpoczyna się proces formowania słuchawek.. trwa on około minuty. Aplikacja instruuje użytkownika, aby ten trzymał słuchawki stabilnie w uszach i rozluźniał szczękę, podczas gdy wbudowane diody LED aktywują się i utwardzają żel w końcówkach. To jest coś czego jeszcze nie doświadczyłem.. nagle robią się gorące, chłodne, gorące, chłodne i tak przez wspominane wcześniej sześćdziesiąt sekund. Tu zaznaczę, że przez cały proces nie odczułem dyskomfortu.. po prostu było to dziwne.

Warto teraz wspomnieć o możliwościach połączenia słuchawek. Najważniejsza funkcja jest taka, że słuchawki można bez problemu połączyć z bluetooth. Akurat G Fits wykorzystują do tego wersję 5.2. Natomiast dla zagorzałych fanatyków mobilnego grania lub kochających słuchawki TWS można się przełączyć na Lightspeed przez co opóźnię w tym trybie jest marginalne.  Trzeba też pochwalić producenta bo domyślił się, że słuchawki będą często przełączane pomiędzy trybami i w tym celu stworzył pewien gest.. wystarczy stuknąć trzy razy w którąś z kładek, a słuchawki się przełączą.

 Podsumowanie

Teraz zadajmy sobie najtrudniejsze pytanie ever. Czy warto kupić Logitech G Fits? TAK, ale.. no chyba nie ma co się oszukiwać jakie jest ale.. to cena. Cena sugerowana wynosi 1249 złotych OMG. Sporo i to nawet bardzo sporo jak za słuchawki TWS. Natomiast bez dwóch zdań takich słuchawek brakowało na rynku. Dla maniaków gier w podróży, którzy cenią sobie idealny dźwięk w słuchawkach, a jednocześnie nie rzucają się tak w oczy to produkt idealny. Sprawdzą się również podczas oglądania filmów czy słuchania muzyki ale tutaj wiadomo – wystarczą tańsze odpowiedniki.

G Fits to niszowy produkt na rynku. Pierwszy w swoim rodzaju głównie dzięki technologii Lightform. To bardzo interesujące i z pewnością pomaga się wyróżniać G Fits na rynku. Idealne dopasowanie do Twojego ucha? W rzeczy samej bardzo przydatna funkcja i rzeczywiście to działa.