Respawn.pl

MAD Lions o krok od awansu do Pinnacle Winter Series 2. Ungentium i PACT z porażkami

Autor: Krzysztof Sarna

Wtorek w kontekście walki Polaków o awans do Pinnacle Winter Series 2 był bardzo słaby. Jedynie MAD Lions z Michałem “MICHEM” Müllerem i jego kolegami wygrali swoje spotkanie i przybliżyli się do głównego turnieju.

Poza triumfem MAD Lions obserwowaliśmy porażki w wykonaniu Ungentium i PACT-u. Nie można jednak obu tym drużynom odmówić walki, wszak pojawiały się dogrywki. Samą walką jednak awansu do turnieju się nie zdobędzie, a więc trzeba te spotkania wygrywać, by z eliminacji nie odpaść.

Sytuacja Ungentium w kwalifikacjach do Pinnacle Winter Series 2 robi się coraz mniej ciekawa. Polacy przegrali dziś drugie spotkanie, tym razem z AVANGAR. Zawody wystartowały na Inferno, na które postawili Mateusz “m4tthi” Szambelan i jego koledzy. Zaliczyli oni dobry występ po stronie terrorystów, czego dowodem jest zdobycie ośmiu oczek. Po przerwie ekipa znad Wisły nie potrafiła się odnaleźć, czego konsekwencją było przegranie sześciu odsłon z rzędu. Na tablicy wyników widniały rezultaty (8:13, 10:15). Co prawda ekipa znad Wisły jeszcze się z tego podniosła i pokusiła się o dogrywkę, ale w niej nie udało się przechylić szali na własną korzyść. Na Nuke’u Rodzimy zespół również zaprezentował się godnie, ale wydaje się, że siedem wygranych rund w obronie, to nieco za mało. Do pewnego momentu, a tym był stan 11:11, obie ekipy szły łeb w łeb. Później jednak drużyna z regionu CIS wyszła na prowadzenie i odniosła pierwsze zwycięstwo. Biało-Czerwoni nie mają już miejsca na pomyłki. Muszą wygrać trzy mecze z rzędu, by awansować do głównego turnieju. W przypadku porażki pożegnają się z eliminacjami. 

CZYTAJ TAKŻE: pashaBiceps z propozycją walki od gwiazdora FAME MMA

W zdecydowanie odwrotnej sytuacji jest Michał “MICHU” Müller i jego koledzy z MAD Lions, którzy sięgnęli po drugie zwycięstwo. Tym razem “Lwy” po trzech mapach pokonały Enterprise. Lepiej w to spotkanie weszła pięćdziesiąta drużyna świata, która wygrała na Mirage’u wybranym przez podopiecznych Jakuba “kubena” Gurczyńskiego. Organizacja ze Słowacji triumfowała do dziewięciu. Polak i jego kompani zrewanżowali się za tę porażkę na Overpassie oraz Inferno. Tak więc bilans MAD Lions w kwalifikacjach do Pinnacle Winter Series wynosi 2-0. MICHU i jego kompani potrzebują tylko jednego zwycięstwa, by dostać się do głównego turnieju. Będą mieć na to trzy szanse. 

Koniec wtorku nie był dobry, ponieważ MAD DOG’S PACT przegrało z 1WIN. Wielkie brawa należą się Polakom za Vertigo, ponieważ przegrywali nawet 10:15, będąc w obronie, a wyciągnęli ten wynik i doprowadzili do dogrywki. To właśnie w dodatkowych odsłonach Jacek “MINISE” Jeziak i jego koledzy udowodnili swoją wyższość. Niestety później rosyjsko-ukraiński kolektyw wziął sprawy w swoje ręce i jakby wrzucił szósty bieg. Ekipa z regionu CIS dwukrotnie triumfowała do ośmiu. Najpierw na arenie snajperów, a następnie na Nuke’u. Ta porażka jednak nie robi nic złego, ponieważ PACT ma aktualnie bilans 1-1 i potrzebuje dwóch zwycięstw, by awansować do Pinnacle Winter Series 2.

Wtorkowe wyniki Polaków prezentują się następująco:

Ungentium 0:2 AVANGAR – Inferno 16:19, Nuke 11:16

MAD Lions 2:1 Enterprise – Mirage 9:16, Overpass 16:12, Inferno 16:10

MAD DOG’S PACT 1:2 1WIN – Vertigo 19:16, Dust2 8:16, Nuke 8:16