Mała, bezprzewodowa klawiatura dla graczy – recenzja Genesis Thor 660 TKL

881

Czasy się zmieniają i rozmiary klawiatur też się zmieniają. Teraz im mniejsza klawiatura, tym lepiej, bo w końcu miejsce na biurku też jest potrzebne. I właśnie dla graczy, którzy lubią jak sprzęt nie zajmuje im zbyt dużo miejsca, powstała klawiatura Genesis Thor 660 TKL.

Recenzja Genesis Thor 660 TKL, czyli bezprzewodowa klawiatura dla graczy

Klawiatura to zdecydowanie jeden z najważniejszych elementów wyposażenia każdego gracza. Zdecydowana większość kieruje się obecnie ku klawiaturom mechanicznym, które w ostatnim czasie mocno spadły z ceny i nie są już aż tak wygórowanym wydatkiem jak kiedyś. Idealnym przykładem tego jest Genesis Thor 660 TKL – klawiatura mechaniczna w wersji 60%, która kosztuje ok. 200zł.

Pierwsze wrażenia z użytkowania klawiatury dla graczy

Już na samym starcie, od razu po wzięciu pudełka do ręki rzuca się w oczy lekkość całego kompletu. Gdyby ktoś wziął je do ręki z zamkniętymi oczami, to nie ma opcji, by uwierzył że to jest klawiatura. A jednak!

Skoro już o pudełku mowa, to co nim znajdziemy? Tutaj też jest minimalistycznie. Mamy oczywiście klawiaturę, mamy kabel wraz z keycapem, jest instrukcja i to w sumie tyle. Po wyjęciu klawiatury z pudełka po raz kolejny rzuca się w oczy jej lekkość, ale też i jakość wykonania. W tym modelu producent zdecydował się na zastosowanie matowej obudowy, dzięki czemu klawiatura jest niezwykle przyjemna w dotyku.

Budowa

Genesis Thor 660 TKL jest klawiaturą, która domyślnie działa bezprzewodowo i łączy się z naszym komputerem za pomocą Bluetooth. Można oczywiście korzystać z niej również na kablu i różnica w działaniu nie jest aż nadto widoczna. O samym kablu powiemy tylko, że jest to najzwyklejszy w świecie kabel, bez oplotu, ot po prostu zwykły kabelek USB. No i fajnie.

Genesis Thor 660 TKL jest klawiaturą kompaktową w najmocniejszym tego słowa znaczeniu. Producent zrezygnował z przycisków funkcyjnych i klawiatury numerycznej, zostawiając tylko właściwą część klawiatury. W ten sposób mamy zaledwie 61 przycisków, czyli ponad 2x mniej niż w przypadku pełnoprawnego modelu. To oczywiście odbija się na wadze sprzętu, który waży zaledwie 588 gram.

Niestety, za tą wagą idzie także kolejna wada – brak stopek, przez co nie jesteśmy w stanie modyfikować kąta nachylenia klawiatury.

Przełączniki

W tym modelu producent zastosował przełączniki Gateron, a w przypadku modelu, który testowaliśmy, jest to wersja brązowa. Są one nieznacznie głośniejsze od czerwonych i wymagają większej siły nacisku, jednak nie jest to coś, co przeszkadza w korzystaniu z klawiatury. W dalszym ciągu jest ona względnie cicha, zwłaszcza gdy porównamy z niebieskimi przełącznikami innych producentów.

Przeczytaj więcej – Czy warto kupić RTX 4060 Ti w wersji 8GB? Sprawdzamy INNO3D RTX 4060 Ti!

Przełączniki Gateron charakteryzują się żywotnością na poziomie 50 milionów cykli. Do wyboru są dwa warianty przełączników Gateron – brązowe oraz czerwone. Brązowe charakteryzują się siłą nacisku 55g i głośnością na poziomie 51 decybeli, natomiast w przypadku czerwonych te wartości są niższe – 45g siły nacisku oraz 49 decybeli głośności.

Podświetlenie

Jeśli natomiast chodzi o podświetlenie, to producent zastosował RGB, które możemy dostosowywać za pomocą specjalnego oprogramowania. Dostępnych jest aż dziewiętnaście trybów podświetlenia i każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Wśród dostępnych trybów znajdziemy te najprostsze, jak zmiana kolorów, ale są też nieco bardziej zaawansowane, typu fale, tęcza czy wąż.

Producent zastosował w tym modelu nasadki na klawisze Pudding PBT, dzięki czemu podświetlenie jest jeszcze lepiej widoczne, co zdecydowanie przyda się do nocnego grania.

Oprogramowanie

Sporym plusem Genesis Thor 660 jest dedykowane oprogramowanie producenta, w którym oprócz dostosowania trybów podświetlenia, możemy również ustawić skróty klawiszowe. Przy tak małej klawiaturze jest to zdecydowanie na plus, bo dzięki temu możemy wynagrodzić sobie brak większości przycisków funkcyjnych.

Podsumowanie Genesis Thor 660 TKL. Czy to dobra klawiatura dla graczy?

Trzeba przyznać, że Genesis Thor 660 po dłuższym użytkowaniu sprawia wrażenie naprawdę sympatycznej klawiatury dla graczy. Jej kompaktowość przy normalnym użytkowaniu jest ogromną zaletą, zwłaszcza po odpowiednim zaprogramowaniu przycisków. Do tego dochodzi dobra płynność użytkowania, dzięki której ręce nie męczą się od dłuższego klikania. Jednak na dłuższą metę brak przycisków funkcyjnych zaczyna się robić problematyczny, bo o ile do gier FPS jest to świetny model, tak do zwykłego użytkowania jest już ciężki.

Plusem jest na pewno cena, bowiem ok. 250 złotych za bezprzewodową klawiaturę mechaniczną to naprawdę świetna okazja. Jednak sama cena to nie jedyna zaleta, bowiem jej płynność połączona z niezbyt głośnymi przełącznikami sprawia, że jest to naprawdę sympatyczna klawiatura do grania. Dlatego jeśli szukacie klawiatury, którą będziecie mogli zabrać ze sobą na turniej czy pograć w mniej wymagające gierki, to Genesis Thor 660 sprawdzi się w tej roli idealnie.