Kariera Michała “MICHU” Mullera w ostatnich latach to jedna, wielka zagadka. Polak po krótkiej przygodzie z MAD Lions znowu nie ma drużyny. Gdzie zagra w przyszłości?
25-latek zorganizował na swoim Instagramie krótkie Q&A, na którym odpowiedział na kilka istotnych pytań. Przede wszystkim tyczyły się one kariery zawodnika, która ostatnio ponownie stanęła pod znakiem zapytania. Przypomnijmy burzliwe lata Polaka – w okresie 2018-2019 grał on dla Virtus.pro. Później wyjechał do Stanów Zjednoczonych, by grać dla Envy. Po kilku miesiącach, w grudniu 2020 rozstał się jednak z drużyną. Po długiej przerwie dołączył do Evil Geniuses. W organizacji był zaledwie pół roku i w listopadzie 2021 ponownie musiał szukać zespołu. W styczniu 2022 dołączył zaś do MAD Lions, z którego odszedł cztery miesiące później. Od kwietnia jest więc bez organizacji.
Co więc dalej z karierą Michała? Kilka lat temu był to najbardziej obiecujący, polski zawodnik, któremu wróżono wielką karierę. Rzeczywistość jednak zweryfikowała te marzenia. Co o tym myśli sam MICHU? Na pytanie “w jaki sposób motywujesz się dalej do działania, mimo tylu przeciwności losu” Polak odpowiedział: Po prostu dalej robię swoje i wierzę, że w końcu uda mi się zrealizować moje indywidualne cele i marzenia, a takich związanych stricte z CS:GO jest całkiem sporo.
Kiedy więc można spodziewać się powrotu Michała na scenę? Po IEM Cologne zaczyna się sezon wakacyjny, a to jak co roku oznacza wiele zmian w zespołach. To będzie idealny czas na poszukiwanie nowej drużyny. Taki jest cel na najbliższe dni. Bardzo lubię pracować i nie mogę się doczekać, aż wrócę do codziennych treningów. Co do ogłoszenia – trzeba jeszcze chwilę poczekać.
Muller zdradził również, że otrzymał kilka ofert z różnych organizacji. Było kilka ofert z Polski, jest też jakieś zainteresowanie z EU. Mój cel na ten moment to gra w drużynie międzynarodowej. Zbyt dużo poświęciłem przez ostatnie 2-3 lata, żeby tak szybko się poddawać i odpuścić.
Pozostaje nam więc czekać na przyszłe ruchy MICHA i trzymać kciuki, by w końcu trafił do odpowiedniej drużyny. Tak jak chociażby dycha i hades.
