W ostatnim czasie zawodnicy Team Liquid nie są w optymalnej formie, co skończyło się przerwaną serią zwycięstw i niespodziewanymi porażkami. W związku z tym pojawiły się w sieci informacje o potencjalnej zmianie.
Według redaktorów rushbmedia.com ekipa za oceanu rozważa zakończenie współpracy z Keithem “NAFem” Markovicem, jednak nie z powodu słabej gry, a z powodów osobistych. Kanadyjczyk w Liquid jest od lutego 2018 roku, gdy zdecydował się wrócić do zespołu, którego barw bronił już w 2015 roku. Drugie podejście wiązało się z koniecznością przesunięcia na ławkę rezerwowych Josha “jdm64” Marzano. O ile na początku północnoamerykański skład nie poprawił diametralnie swoich wyników, tak po kilku kolejnych roszadach Nicholas “nitr0” Cannella i spółka zaczęli dominować turnieje, przerywając niesamowitą hegemonię Astralis. Wszystko zaczęło się psuć od StarLadder Major Berlin 2019, gdzie Liquid odpadł w ćwierćfinale z Astralis. Duńczycy lepsi okazali się także w półfinale ESL One New York. Formacja Cannelli na pewno nie dopisze do swojego konta triumfu podczas DreamHack Masters Malmö 2019, ponieważ w drabince przegranych niespodziewanie lepsze okazało się Grayhound Gaming.
Z budzącą sporo kontrowersji zmianą wiele wspólnego może mieć Timothy “autimatic” Ta, który według rushbmedia wskazywany jest na następcę Markovica. Innego zdania jest Jarek “DeKay” Lewis, twierdzący, że według jego sprawdzonych źródeł, w Team Liquid nie dojdzie do zmian.
