Dla firmy Natec wypuszczenie Fowler Plus de facto nie jest niczym nowym, gdyż ta już ma na koncie dwa adaptery. Wersja sygnowana “plusem” jest jednak bardzo ciekawym rozwiązaniem. Na co warto zwrócić uwagę i co oferuje to urządzenie? Zerknij na poniższy tekst!
Natec zdecydowało się na wypuszczenie swojego trzeciego adaptera, skierowanego dla osób, którym wiecznie brakuje portów lub czytnika na karty SD. To jednak nie koniec zalet tego urządzenia, gdyż oferuje ono znacznie więcej i właśnie dlatego warto się z nim zapoznać. Użytkując go na co dzień przez nieco ponad dwa tygodnie trudno teraz byłoby mi się z nim rozstać. W erze, gdy mój laptop ma zaledwie trzy wejścia USB, a ja do codziennej pracy potrzebuje ich co najmniej pięciu (w idealnym świecie sześciu), jest to świetne rozwiązanie. Jakie mam pierwsze wrażenia związane z nim?
Świetny design
Przede wszystkim design tego urządzenia jest świetnie zaprojektowany. Czuć, że włożono tu sporo pracy w to, żeby był to elegancko wyglądający adapter. Na rynku można znaleźć jego odpowiedniki, aczkolwiek zazwyczaj nie dość, że są one z taniego plastiku, to jeszcze nie mają nic wspólnego z ładnym wyglądem. Tutaj sprawa ma się zupełnie inaczej, co też można zobaczyć na powyższych zdjęciach.
Trwała konstrukcja
Podczas swojego pierwszego kontaktu z Nantec Fowler Plus mocno się zdziwiłem. Spodziewałem się urządzenia wykonanego z taniego plastiku, a tym czasem zastosowano tutaj mieszankę aluminium oraz PVC. To sprawia, że jest znacznie bardziej wytrzymały na uszkodzenia mechaniczne niż jego odpowiedniki z plastiku. To kolejny plus dla Nantec, które postarało się przy produkcji tego urządzenia.
Specyfikacja:
- Złącze: USB-C
- Porty wyjściowe: USB 3.0 x 3 / HDMI 4K 30Hz / SD / Micro SD / USB-C / RJ45
- Transfer USB: do 5 Gb/s
- Prędkość transmisji RJ45 (internet): do 1 Gb/s
- Maksymalna moc wyjściowa: 100 W
- Materiał: aluminium oraz PVC
- Wymiary: 118 x 49 x 14 mm
- Waga: 82 g
- System, na którym działa: Windows XP/Vista/7/8/10/11, Mac OS, Linux, Android
Porty? Panie, tu jest luksusowo!
Jeżeli chodzi o liczbę portów wejścia, to Nantec Fowler Plus ma do zaoferowania ich aż osiem. Patrząc na to, jakie są to “wejścia”, śmiało można zacytować klasyk “Panie, tutaj jest jakby luksusowo”. Adapter USB-C ma trzy porty USB 3.0, z prędkością przesyłania danych aż do 5GB/S. Do tego dostępny jest też port HDMI z sygnałem aż 4K, czytnik kart SD / micro SD. To jednak nie koniec zalet, gdyż dostępny tutaj jest także port RJ45 dający stabilny dostęp do internetu.
Producent twierdzi, że maksymalna prędkość, jaką uda się uzyskać na przewodowym internecie w tym wypadku to aż… 1 GB/s, co jest świetnym wynikiem. Maksymalna moc wyjściowa tego urządzenia to 100 W, więc spełnia on wszystkie najwyższe standardy.
Multiport jako ładowarka
Warto odnotować także fakt, że ten multiport może działać po prostu jako ładowarka. Dzięki funkcji Power Delivery pozwala na równoczesne ładowanie zewnętrznego urządzenia. Urządzenie jest przygotowane do współpracy z systemami: Windows XP/Vista/7/8/10/11, Mac OS, Linux i Android. Zapewne część osób zastanawia się, czy musi instalować zewnętrzne sterowniki. Tutaj mamy dobrą wiadomość, gdyż absolutnie nie jest to konieczne! To urządzenie z serii plug and play, a to oznacza, że po podłączeniu do portu USB-C będzie od razu działać.
Fowler Plus ma jeden minus
W zasadzie recenzując Natec Fowler Plus znalazłem tylko jeden minus, który ma to urządzenie. Płacąc za nie około 250 złotych można jednak oczekiwać, że multiport będzie przenosił obraz w częstotliwości co najmniej tych 60 Hz. Tym czasem co prawda mamy rozdzielczość 4K, ale za to jedynie 30 Hz. Jeżeli już nie udało się przez zastosowane przetworniki “wykręcić” tych 60 Hz, to warto było pomyśleć nad opcją wyboru – za pomocą jednego przełącznika użytkownicy mogliby mieć stałe 60 Hz w 1080p lub 30 Hz w 4K.
Czy Fowler Plus jest wart swojej ceny?
Po dwóch tygodniach użytkowania tego urządzenia, śmiało mogę stwierdzić, że multiport Nateca jest wart swojej ceny. Został wyceniony na 249 złotych i jest solidnym multiportem. Korzystając z niego na co dzień śmiało mogę stwierdzić, że teraz nie wyobrażam sobie używania tańszych zamienników. Raz, że nie działają tak dobrze i urządzenia do nich podpięte potrafią się wieszać, a dwa że najzwyczajniej w świecie nie są tak wszechstronne. No i wejście na karty SD skradło moje serce.
źródło: respawn.pl
249 złotych za taki multiport to świetna okazja i warto z tego skorzystać. Szczególnie polecam to osobom, które korzystają z laptopów i wiecznie narzekają na brak portów wejść USB lub muszą iść na kompromisy pod tym kątem. Korzystając z Natec Fowler Plus nie ma takiej potrzeby.
Recenzja powstała na zlecenie firmy Genesis lub firmy marketingowej/PR’owej zajmującą się daną marką na rynku polskim. Portal Respawn.pl za tę recenzję przyjął gratyfikację w formie recenzowanego Natec Fowler Plus jak i pieniędzy. Firma nie miała żadnego wpływu na opinię wystawioną przez portal Respawn.pl oraz nie miała wpływu na autora niniejszej recenzji. Autor rozumiany jako redaktor portalu Respawn.pl
