Takiego startu BLAST Premier Spring chyba mało kto się spodziewał. Ninjas in Pyjamas w pierwszym spotkaniu sensacyjnie pokonało najlepszą drużynę świata – Astralis.
Dość duża niespodzianka wydarzyła się na początek BLAST Premier Spring. Ninjas in Pyjamas niedawno dokonało zmiany w składzie i mało kto na nich stawiał, że zespół z nowym nabytkiem będzie w stanie powalczyć z Astralis. A tutaj proszę, Szwedzi zdołali pokonać Duńczyków i przypisywać na swoje konto pierwsze zwycięstwo.
Pierwszy mecz BLAST Premier Spring rozpoczął się na Overpassie, gdzie bardzo dobry start zaliczył NIP. Szwedzi wygrywali aż 8:2, jednak Astralis dało radę powrócić i pierwszą połowę przegrało tylko 7:8. Po zmianie stron ekipa Fredrika “Reza” Sternera wygrała rundę pistoletową na 12:7. Wiemy, że najlepszej drużyny świata lekceważyć nie można, bowiem Duńczycy ponownie doprowadzili do remisu. Jednak końcówka pierwszej mapy była grana już pod dyktando Ninjas in Pyjamas, które ostatecznie wygrało 16:13.
Na drugiej i zarazem ostatniej mapie to Astralis lepiej rozpoczęło rozgrywkę, bowiem wygrało pistoletówkę. Mimo to prowadzenie 3:0 szybko zostało zniwelowane przez NIP, które doprowadziło do remisu. Następne rundy ponownie zaczęły wpadać na konto Duńczyków, którzy jednak nie potrafili utrzymać dobrej pasy i ostatecznie przegrali 6:9. Po zmianie stron swoją grę wreszcie potrafiła do porządku ułożyć ekipa Nicolai “device” Reedtza, dzięki czemu najlepszej drużynie świata udało się uciec przeciwnikom i wygrywać 13:10. Jednak końcówka drugiej mapy to był już pokaz dobrej gry ofensywnej ze strony Ninjas in Pyjamas, które dogoniło rywali i wygrało 16:13.
Astralis vs Ninjas in Pyjamas – 0:2
- Overpass – 13:16
- Inferno – 13:16
Co ciekawe w meczu przeciwko Astralis zadebiutował nowy zawodnik Ninjas in Pyjamas – Erik “ztr” Gustafsson, który ustrzelił najwięcej fragów w swojej drużynie. Natomiast już za chwilę do gry wejdzie Mateusz “mantuu” Wilczewski i jego zespół OG. Transmisję z BLAST Premier Spring możecie oglądać tutaj.
