Respawn.pl

Ogromny falstart odświeżonego AGO, Izako Boars z promocją do następnego etapu!

Autor: Marcin Kapusta

Trzeba przyznać, że debiut odświeżonego składu AGO był tragiczny. Jastrzębie po porażkach z Izako Boars i Pompa Teamem żegnają się z pierwszą odsłoną Snow Sweet Snow!

Podopieczni Mikołaja “miniroxa” Michałkowa w debiutanckim meczu przegrali przeciwko Dzikom wynikiem 1:2. Przez ten falstart spadli do drabinki przegranych, gdzie podejmowali Pompa Team w ramach spotkania eliminacyjnego. Górą w tym starciu okazała się ekipa Konrada “koyota” Hadały, która niespodziewanie wyrzuciła AGO za burtę. Z kolei Izako Boars zwyciężyło z HONORIS i zapewniło sobie promocję do regionalnego etapu szwajcarskiego. Wiktor “TaZ” Wojtas i spółka już w piątek powalczą z reprezentantami PT o przepustkę do następnej fazy.

🇵🇱 Izako Boars 2-1 HONORIS 🇵🇱

Pierwszą mapą pojedynku został Nuke, którego wybrała niżej notowana formacja. To właśnie ona przejęła początkowe prowadzenie, lecz podopieczni Bartosza “Hypera” Wolnego zanotowali czterorundową passę zwycięstw, dzięki czemu dogonili swoich oponentów. Pierwsza połowa miała bardzo zacięty przebieg i zakończyła się minimalnie na korzyść Izako Boars. Po zmianie stron ekipa dwóch weteranów objęła znaczną przewagę i zabezpieczyła Nuke’a w stosunku 16 do 11.

Train był drugą lokacją, którą wybrało HONORIS. Początkowy przebieg ponownie zapowiadał bardzo wyrównany pojedynek, ale w siódmej rundzie Dziki odskoczyły z wynikiem i w pewnym stylu zakończyły pierwszą połowę rezultatem 10-5. W drugiej połowie lepiej prezentowali się wychowankowie Roberta “mSra” Pieńkowskiego, którzy wygrali pistoletówkę i następne dwie rundy. Później Daniel “STOMP” Płomiński i spółka przejęli pałeczkę i odskoczyli do wyniku 14-9. Mimo takiej przewagi, HONORIS nie poddawało się i walczyło do samego końca, a wataha zaczęła się “płoszyć”. W ostateczności to Dziki okazały się lepsze i domknęły zmagania na Trainie.

Decydującą mapą, która miała przesądzić o losie obu zespołów, zostało Vertigo. Pierwsza pistoletówka wpadła w ręce niżej notowanej drużyny, lecz reprezentanci Izako Boars odpowiedzieli natychmiast, zwyciężając force’a. Żadna ekipa nie potrafiła jednak objąć znacznego prowadzenia i stan ten utrzymał się aż do zakończenia pierwszej połowy. Tabela po 15. rundach wskazała rezultat 8-7 dla IB. Po zmianie stron piątka dowodzona przez Mateusza “TOAO” Zawistowskiego rozpoczęła dominację, a bezbronne HONORIS zdołało zdobyć zaledwie dwa punkty. Vertigo padło łupem graczy Izako Boars, którzy zabezpieczyli tym samym całe spotkanie.

🇵🇱 Izako Boars 2-1 HONORIS 🇵🇱

  • Nuke – 11:16
  • Train – 16:13
  • Vertigo – 16:9

 

🇵🇱 Pompa Team 2-0 AGO 🇵🇱

Mecz decydujący rozpoczął się na Overpassie, który został wybrany przez organizację Szymona “IsAmU” Kasprzyka. Ekipa Sebastiana “fr3nda” Kuśmierza od samego początku dusiła swoich oponentów i zakończyła pierwszą połowę z dziewięciorundową przewagą. Po zmianie stron Jastrzębie zaczęły punktować, lecz straty po ich stronie były zbyt duże. Zawodnicy Pompy posiadali ogromny bufor bezpieczeństwa, który pozwalał im myśleć spokojnie. Z łatwością zwyciężyli oni starcie na Overpassie w stosunku 16 do 8.

Spotkanie przeniosło się na Dusta II, którego początkowy przebieg zapowiadał się bardzo jednostronny. Podopieczni Mikołaja “miniroxa” Michałkowa szybko objęli prowadzenie 5-1, lecz Mikołaj “Miki” Szemraj i pozostali w porę się obudzili i praktycznie zniwelowali swoje straty względem przeciwników. Po zmianie stron AGO sprawnie oddaliło się od rywali, bowiem tabela w pewnym momencie wskazywała rezultat 14-9. Pompa nie dała się tak łatwo i zaliczyła udany comeback. Na ostatniej prostej to niżej sklasyfikowana drużyna okazała się lepsza i domknęła Dusta II wynikiem 16-14.

🇵🇱 Pompa Team 20 AGO 🇵🇱

  • Overpass – 16:9
  • Dust II – 16:14