PRIDE potwierdziło swoją siłę. Polska formacja niezwykle łatwo poradziła sobie z eXtatus w swoim pierwszym spotkaniu grupowym, rozgrywanym w ramach Hellcase Cup #5.
Już przed spotkaniem to polska drużyna była stawiana w roli faworyta, choć wydawało się, że słowacko-czeska ekipa postara się nawiązać walkę z rywalem. Przebieg spotkania pokazał jednak zdecydowaną przewagę “Orłów”.
Jacek “minise” Jeziak i spółka rozpoczęli potyczkę z oponentem na jego mapie. Nie zważając jednak na ten aspekt, PRIDE od początku gromiło przeciwnika, ostatecznie oddając mu zaledwie dwa punkty. David „frozen” Čerňanský, wraz z kolegami, nieco lepiej poradził sobie na train, lecz i tu przewaga Polaków nie podlegała wątpliwości, dzięki czemu zgarnęli oni łatwe zwycięstwo na swoje konto.
PRIDE – eXtatus 2:0 (16:2 – overpass, 16:8 – train)
Już w środę podopieczni Piotra “neqsa” Lipskiego zmierzą się z Binary Dragons w kolejnym pojedynku grupy A. Mecz zaplanowano na godzinę 17:00, a zostanie on rozegrany systemem BO3. Ewentualna wygrana znacząco przybliży polski skład do fazy pucharowej turnieju.
