Respawn.pl

Półfinał? Zapomnij. Anonymo Esports przegrywa z Sinners w ćwierćfinale w EDC

Autor: Krzysztof Sarna

To koniec przygody Anonymo Esports w trzecim sezonie European Development Championship. Ekipa z Polski mimo licznym staraniom nie sprostała Czechom z Sinners. 

Ćwierćfinał trzeciego sezonu EDC pomiędzy Anonymo Esports i Sinners rozpoczął się od Inferno wybranego przez ekipę z Czech. “Anonimowi” z początku grali w obronie, ale nie weszli dobrze w te zawody, ponieważ w pewnym momencie przegrywali 2:6. Sytuacja później uległa poprawie, a Polacy prowadzili nawet 8:7. Po zmianie stron podopieczni Adriana “IMD” Piepera wygrali rundę pistoletową i na dobrą sprawę mogli iść tylko po więcej. Tak się jednak nie stało, bowiem Tomáš “oskar”  Šťastný i spółka zaczęli o sobie dawać znać. I to znać tak na poważnie, bo to właśnie wtedy odpalili maszynę i wygrali pierwszą lokację rezultatem 16:10. 

Później rywalizacja przeniosła się na Nuke’a, na którym Anonymo zazwyczaj radzi dobrze. Pierwsza połowa taka nie była, ale to może dlatego, że Januszowi “Snaxowi” Pogorzelskiemu i spólce przyszło grać po stronie terrorystów, w której wygrali pięć rund. Po wznowieniu zawodów bliżej zwycięstwa było Sinners, a to za sprawą dopisania na swoje konto jeszcze trzech oczek i prowadzeniu 13:5. Wydawało się, że jest już po meczu, ale ten “ostateczny” full Polaków okazał się na tyle skuteczny, że ci wygrali jedenaście odsłon z rzędu i tym samym doprowadzili do decydującej mapy. 

Decydującą areną było Vertigo. Na nim niestety “Anonimowi” nie mieli niczego do powiedzenia, bo zarówno w ataku, jak i obronie wygrali tylko dwie rundy, co łącznie przełożyło się tylko na cztery punkty. To koniec zmagań Anonymo Esports w trzecim sezonie European Development Championship. Natomiast Sinners już jutro o godzinie 12:00 zmierzy się w półfinale ze SKADE, które pokonało 1WIN. 

Anonymo Esports 1:2 Sinners – Inferno 10:16, Nuke 16:13, Vertigo 4:16