Respawn.pl

Polska streamerka potrąciła psa podczas transmisji na Twitch

Autor: Maks Bartosik

Twórcy na Twitch czasami przekraczają jakiekolwiek granice. Jednak to, co zrobiła jedna z polskich streamerek dzisiaj, to wyższy poziom braku odpowiedzialności.

Na platformie Twitch od dłuższego czasu popularne są tzw. streamy IRL, na których twórcy rozmawiają z widzami podczas wykonywania codziennych czynności. Jedna ze streamerek wpadła na pomysł, który od samego początku wydawał się być głupi i nieodpowiedzialny. Chodzi o prowadzenie transmisji podczas jazdy samochodem, co od lat jest krytykowane przez wiele osób publicznych, a krytycznie odnosi się do tego nawet polska policja.

Jak wiadomo, podczas jazdy samochodem należy zachować szczególną ostrożność, dlatego jakiekolwiek używanie telefonu nie wchodzi w grę. Niestety, nie każdy jest na tyle odpowiedzialny, by pomyśleć, że skupiając się na prowadzeniu streama, nie skupia się na tym, co dzieje się na drodze. W ostatnich latach było wiele przypadków, gdy ktoś spowodował wypadek bo zagapił się w telefon i nie zauważył pieszego czy zwierzęcia. Tak było niestety również w tym przypadku, gdy polska streamerka o nicku Sidney potrąciła zwierzę.

Na reakcje polskiego Internetu długo nie trzeba było czekać. Praktycznie każdy, kto usłyszał o tym, skrytykował streamerkę. W sieci pojawiło się wiele komentarzy, których nie będziemy tu cytować, ale możecie domyślić się ich treści. Co więcej, pojawił się także screen z rozmowy sprawczyni, która winę za wypadek zrzuca na… właściciela, który podobno wypuścił psy i ich nie kontrolował.

Jeśli ktoś spodziewał się, że streamerka zmierzy się z swoją głupotą i jej efektem, to musi się rozczarować. Jedyną reakcją sprawczyni jest usunięcie wszystkich filmów z swojego kanału Twitch.

obraz 2023 02 17 160011011

Warto pamiętać, że korzystanie z telefonu podczas jazdy samochodem jest nie tylko niebezpieczne, ale też zabronione. Za używanie telefonu podczas prowadzenia samochodu można otrzymać wysoki mandat, ale przede wszystkim spowodować wypadek, więc jako redakcja apelujemy o rozsądek.

Aktualizacja:

Stramerka zabrała głos w tej sprawie i napisała, że pies przeżył zdarzenie.