Respawn.pl

rain odznaczony nagrodą MVP za PGL Majora w Antwerpii

Autor: Krzysztof Sarna

Za nami naprawdę wielkie, ale to wielkie emocje, a więc PGL Major w Antwerpii. Najlepszą ekipą globu okazał się FaZe Clan, który po dwóch mapach w wielkim finale pokonał Natus Vincere. Najbardziej wartościowym zawodnikiem całego turnieju nie mógł zostać kto inny jak reprezentant amerykańskiej organizacji. W ostateczności MVP został Håvard “⁠rain⁠” Nygaard

Nie da się ukryć, że pierwsza połowa bieżącego roku bezsprzecznie należy do FaZe Clanu. rain z kolei udowodnił, co tak naprawdę znaczy w składzie po tym, jak jego ekipa sięgnęła bez niego po mistrzostwo Intel Extreme Masters w Katowicach. Udowodnił i to w wielkim stylu, bo przecież na turnieju wspieranym przez Valve. 

Norweg oraz jego koledzy rozegrali łącznie na antwerpskim Majorze trzynaście map. 27-latek na dwóch z nich zanotował słaby rating, bo mowa tu o 0.75 na Overpassie w potyczce przeciwko Ninjas in Pyjamas i 0.40 przeciwko ENCE na Mirage’u. Najlepiej natomiast poruszał się na Nuke’u we wczorajszym finale z Na’Vi, gdzie wręcz przeszedł samego siebie i wykręcił 1.84, 30-krotnie eliminując rywali i upadając tylko szesnaście razy. Ogólny rating raina to z kolei 1.24.

Największymi konkurentami Nygaarda w wyścigu o nagrodę MVP byli Valeriy “b1t” Vakhovskiy oraz Aleksandr “s1mple” Kostyliev. Ukraiński duet nie zawodził na przestrzeni całego Majora, aczkolwiek w wielkim finale wymieniona dwójka, a także pozostali reprezentanci Natus Vincere zostali zdeklasowani przez raina i jego kompanów. 

To pierwszy medal gracza FaZe Clanu od czasów finału czwartego sezonu ECS. Przypomnijmy, że te zawody rozgrywały się w grudniu 2017 roku, tak więc Norweg musiał niekrótko poczekać na uznanie za najbardziej wartościowego.