Acer Aspire Vero (AV15-53P) to najnowsze dziecko z linii laptopów skierowanych ku typowym domowym zastosowaniom wraz z podstawowymi funkcjami biznesowymi. Produkt dostępny jest z 13 generacją procesorów Intel w połączeniu z GPU Iris Xe. Czy ten laptopik poradzi sobie z mniej wymagającymi grami? Sprawdzimy to!
Acer to przedsiębiorstwo założone w 1976 roku na Tajwanie. Od początku było związane z sektorem IT. Dzisiaj rozmawiamy oczywiście o laptopie. Typowy laptop do codziennych zastosowań kowalskiego i z tych bardziej budżetowych. Jest to dokładnie model Aspire Vero okraszony numerem modelowym AV15-53P.
Testowany model z procesorem Intel Core 13. generacji (Raptor Lake) jest jeszcze rzadko spotykany w sklepach, ale to kwestia czasu, kiedy będzie bardziej dostępny od poprzedniej generacji. Core i5-1335U ma aż 10 rdzeni no ale.. Intel ma swoją politykę i tylko 2 z nich to rdzenie typu P (wydajne) z obsługą dwóch wątków, pozostałe 8 to rdzenie E o mniejszej wydajności. W laptopie zastosowano preinstalowane 8 GB pamięci RAM DDR5 z naciskiem, że nie jest to pełnoprawne DDR5 tylko niskonapięciowy odpowiednik LP (taki stan rzeczy bardzo często jest spotykany w tego typu laptopach, bo dzięki temu mamy wydłużony czas pracy na baterii), a za widziany obraz odpowiada ekran FullHD o przekątnej 15,6 cala.
Dokładna specyfikacja techniczna testowanego laptopa:
- Nazwa: Acer Aspire Vero,
- Model: AV15-53P-529Y
- Model procesora: i5-1335U:
- Liczba rdzeni: 10 (w tym 2 performance i 8 efficienty),
- Liczba wątków: 12,
- Szybkość procesora: 4.60 GHz dla rdzeni performance i 3.40 GHz dla rdzeni efficienty,
- Cache: 12 MB.
- Karta graficzna: zintegrowana z procesorem i ładnie nazwana Intel Iris Xe:
- Jednostki wykonawcze: 80,
- Obsługa: DX 12.1, OGL 4.6, OCL 3.0,
- Liczba obsługiwanych wyświetlaczy: 4.
- Pamięć RAM: 8GB LPDDR5,
- Szybkość pamięci: 5200 MT/s,
- Przekątna ekranu: 15.6″,
- Typ wyświetlacza: TFT LCD IPS,
- Częstotliwość odświeżania ekranu:
- Jasność: max 300 nitów,
- Rozdzielczość ekranu: 1920 x 1080,
- WIFI: 6E AX211,
- Waga: 1.8 kg,
- Wielkość: 360 x 236 x 18 mm,
- Pojemność baterii: 56 Wh,
- Kolor: cobblestone grey.
Pora zaglądnąć co oferuje producent w zestawie. Nim jeszcze dobierzemy się do samego laptopa, to możemy się zdziwić, bo pełno tutaj informacji o ekologii i jak to producent dba o planetę ziemię wypuszczając tego laptopa. Tak, więc laptop przychodzi w szarym opakowaniu bez żadnych wydziwień czy też nadruków.
Po wyjęciu laptopa tworzywo sztuczne ma wyraźnie wyczuwalną, szorstką fakturę oraz szary kolor.. w sumie to ciężko stwierdzić, bo ma jakieś kolorowe plamki i z początku myślałem, że coś się poprzyklejało do obudowy. Ciężko stwierdzić czy jest to czyste tworzywo sztuczne, czy lakierowany odpowiednik, choć skłaniam się ku tej pierwszej opcji z uwagi na fakturę.
Od spodu zastosowano to samo tworzywo sztuczne. Widoczne są dwa wentylatory wraz z rzucającą się w oczy rurką cieplną. Natomiast za stabilizację laptopa na blacie odpowiadają cztery miętowe gumowe nóżki, które podnoszą laptopa o 2,5 mm względem płaskiej powierzchni.
Laptop ten posiada matrycę 15,6 cala dlatego też odnajdziemy tutaj pełnowymiarową klawiaturę ze zmniejszoną sekcją numeryczną oraz guzikiem zasilania (nie jest to osobny guzik). Klawisze są podświetlane i niczym się nie różnią od typowych konstrukcji w innych laptopach. Ciekawy zabieg producent zastosował w przypadku litery R i E, bo zostały odwrócone i świecą na zielono. Ma to zwrócić uwagę na wszechobecną ekologię zastosowaną w laptopie.
Po lewej stronie odnajdziemy gniazdo zasilania (nie wiadomo po co, bo w zestawie jest ładowarka z USB-C), mamy też dwa porty USB-C (w tym jeden służy do ładowania), gniazdo HDMI oraz jeden port USB A. Natomiast z prawej strony znajdziemy również tylko jeden port USB A, oraz gniazdo audio. Zabrakło najważniejszego, czyli portu LAN. Port ten był dostępny w poprzednich generacjach laptopa.
Touchpad również jest wykonany z tworzywa sztucznego i ma wbudowany czytnik linii papilarnych. Co do zasady touchpad ma gładką i przyjemną w dotyku powierzchnie, ale chyba 90% użytkowników korzysta z normalnej myszki. Czytnik linii papilarnych to moja zmora i nie udało mi się go przetestować, gdyż moich linii na palcach nie są w stanie odczytać dedykowane, profesjonalne urządzenia (ewidentnie mogę zostać złodziejem także sorry Acer, laptop zostaje u mnie hihi).
Laptop waży niecałe 2 kilogramy co jest w pełni akceptowalne, ale zaglądając do wnętrza mam wrażenie, że trochę zmarnowało się tu miejsca i można było dać odrobinę większą baterię, a o porcie LAN już nie wspomnę. Tutaj dokładniej widać wcześniej wspomniane wentylatory. Jak to przy tego typu konstrukcjach to niestety ale przy pełnym obciążeniu CPU i GPU laptop jest słyszalny, ale dzięki temu temperatura komponentów pozostaje na przyzwoitym poziomie.
Pora przejść do wydajności
Oczywiście każdy już wie, że nie jest to konstrukcja typowo skierowana do graczy. Ot laptop dla zastosowań domowych i prostych prac biznesowych. Mimo to pokusiłem się na sprawdzenie Vero w grach esportowych oraz w leciwych produkcjach, ale nadal uwielbianych przez wielu graczy.
Aby spotęgować efekt ekologii, Acer wyposażył tego laptopa w dedykowany tryb Eco+. To dzięki niemu i technologii VeroSense komputer o wiele lepiej zarządza zużyciem energii, przez co jedno ładowanie pozwoli na większą oszczędność prądu. Wszystko to możliwe jest również przez najnowszej generacji procesor, który nie musi wykorzystywać wszystkich swoich rdzeni do prostych zadań.
Podsumowanie
Acer Aspire Vero to laptop skierowany do użytkowników, którzy potrzebują laptopa do zadań domowych lub biurowych. Natomiast jeżeli znajdzie się jakiś niedzielny gracz to w proste i esportowe gry pogra na spokojnie. Co do samego wykorzystania laptopa w pracy biurowej to jest to idealny sprzęt. Wykorzystuje najnowszy dostępny procesor od Intela, płyta główna obsługuje DDR5, a wszystko dopełnia spora bateria, niska waga oraz cena adekwatna do sprzedawanego produktu, bo wynosi około 4 tys. PLN. Sprzęt o podobnej konfiguracji jest dostępny u wybranych partnerów sprzedażowych.
Mimo wszystko nie jest to idealna konstrukcja. Produkt ma też kilka wad m.in. to głośniki, które dają trochę do życzenia oraz fakt, że producent nie pokusił się od razu na zastosowanie 16GB pamięci RAM, choć wiadomo wpłynęłoby to na wyższą cenę MSRP co niekoniecznie byłoby idealne dla producenta.
Sprzęt do recenzji został dostarczony przez firmę Acer lub firmę marketingową/PR’ową zajmującą się daną marką na rynku polskim. Portal Respawn.pl za tę recenzję nie przyjął gratyfikacji w żadnej formie. Firma miała wgląd w recenzję przed publikacją ale nie miała wpływu na opinię wystawioną przez portal Respawn.pl oraz nie miała wpływu na autora niniejszej recenzji. Autor rozumiany jako redaktor portalu Respawn.pl
