Respawn.pl

Rosja odcina się od zachodnich komunikatorów – na liście m.in. Discord, Snapchat i Skype!

Autor: Maks Bartosik

Odcinanie się Rosji od cywilizowanego zachodu trwa dalej. Niedawno rosyjski rząd zdecydował się na kolejne kroki – zakazano używania najpopularniejszych komunikatorów, w tym Skype i Discord!

Kilka tygodni temu minęła pierwsza rocznica rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę. Przez ten rok zmieniło się naprawdę wiele, a zmiany dotknęły także świata internetu i gier. Z największych turniejów zniknęły rosyjskie organizacje, a niektóre serwisy zdecydowały się na blokowanie dostępu użytkownikom z kraju agresora. Rosyjskie władze jednak tak samo jak zachód, starają się wygrać w wojnie informacyjnej. Pomóc ma w tym niedawna ustawa, która zakazuje rosyjskim organom państwowym korzystania z zachodnich komunikatorów.

Skype, Teams i Telegram zbanowane!

Mowa o ustawie z dnia 1 marca 2023 roku o informacji, technologii informacyjnej i ochronie informacji. W artykułach 8-10 pojawiły się nowe przepisy, które zakazują podmiotom państwowym używania zachodnich komunikatorów. Na liście znalazły się m.in. Skype, Microsoft Teams, Telegram czy Discord. Spis najpopularniejszych zakazanych przez Rosję programów znajdziecie poniżej:

  • Skype
  • Teams
  • Telegram
  • Discord
  • Snapchat
  • WhatsApp
  • Viber

A co z resztą komunikatorów?

Nietrudno się domyślić, co te zmiany w przepisach mogą mieć na celu. Rosyjskie władze chcą w ten sposób ograniczyć możliwość wycieku tajnych informacji i przechwycenia ich przez zachód. Zastanawiający jest jednak fakt, że władze wpadły na ten pomysł dopiero ponad rok po agresji. Ciekawe jest również to, że na liście nie znalazły się m.in. Zoom czy TeamSpeak, które również są bardzo popularnymi komunikatorami.

Walka z zachodnimi komunikatorami trwa już prawie rok

To nie pierwszy raz, gdy rosyjski Roskomnadzor zdecydował się podjąć ostre kroki w stosunku do zagranicznych komunikatorów. W sierpniu ubiegłego roku pojawiły się informacje, jakoby miały zostać podjęte środki karne przeciwko m.in. TikTok czy Pinterest.