Respawn.pl

Shroud: Kiedy przestałem grać w Counter-Strike’a, nie miałem “pewnego planu”

Autor: Rafał Rudnicki

Mike “Shroud” Grzesiek w kwietniu tego roku ogłosił przejście na esportową emeryturę. Wielu zastanawiało się, co Kanadyjczyk planuje, a ten – zgodnie z oczekiwaniami – odnalazł się w spędzaniu czasu na streamowaniu. W wywiadzie dla Dreamhack przedstawił nieco życie ze swojej perspektywy.

Pod koniec 2017 roku Shroud oraz N0thing opuścili główną piątkę Cloud9 na rzecz RUSH-a oraz Tarika. Od tamtej pory niezbyt wiele działo się w esportowej karierze obu, pojawiały się zresztą plotki o zakończeniu kariery. I jak N0thing nadal odnajduje się w roli analityka, tak Shroud definitywnie skończył zabawę w profesjonalnego gracza.

Kiedy przestałem grać w Counter-Strike’a, nie miałem żadnego “pewnego planu”. Wiedziałem tyle, że już nie chce rywalizować i podróżować, jak i to, że chcę sprawdzić to całe streamowanie. Nie miałem też planów co do poświęcania czasu PUBG-owi, ale skończyło się na zbudowaniu pokaźnej społeczności wokół siebie, co jest naprawdę świetne – mówi w wywiadzie dla DreamHack.

To dziwne, bo przecież kiedy gram, po prostu jestem sobą i w zasadzie nigdy nie zdawałem sobie sprawy, jak duży wpływ mogę mieć (na swoich widzów – dop.). Dostaję wiele wiadomości, twierdzących, iż komuś pomogłem dzięki mojej transmisji, co jest dziwaczne, bo przecież jesteś zwykłym kolesiem, grającym w gry wideo, a uszczęśliwiasz ludzi. – dopowiada.

Cały wywiad w formie materiału wideo obejrzycie poniżej.