Respawn.pl

TaZ: Niektórzy gracze mówili o siuhym, że jest toksyczny

Autor: Krzysztof Sarna
TaZ

– Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę być wokół tych chłopaków. Byłem tylko pod koniec bootcampu i wszyscy byli tak mili, że od razu poczułem się jak w domu. Docierając na bootcamp, rozmawiając z chłopakami, było druzgocące, jak dobrze się czułem w ich towarzystwie – mówił w rozmowie z redakcją HLTV.org Wiktor “TaZ” Wojtas. 

TaZ dokładnie 11 grudnia bieżącego roku został zaprezentowany jako nowy trener G2 Esports. Co prawda podczas trwania ostatniego wielkiego turnieju w 2023 roku, a więc BLAST Premier World Final nie stoi jeszcze za zawodnikami, a robi to dotychczasowy trener – Jan “Swani” Müller, tak jest to jego ostatnie wydarzenie w barwach “Samurajów”.

TaZ podekscytowany

37-latek miał już okazję zawitać na bootcamp G2. Jak sam opowiada – został przyjęty ciepło oraz miło, co tylko stwarza fundamenty do lepszej, nadchodzącej pracy.  – Przede wszystkim jestem podekscytowany wyzwaniem. Zawsze kochałem wyzwania w moim życiu. Myślę, że one pozwalają mi się wyróżniać. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę być wokół tych chłopaków. Byłem tylko pod koniec bootcampu i wszyscy byli tak mili, że od razu poczułem się jak w domu. Docierając na bootcamp, rozmawiając z chłopakami, było druzgocace, jak dobrze się czułem w ich towarzystwie. Tak więc to dobry fundament do startu, prawda? Jeśli czujesz się mile widziany i jeśli gracze są po tej samej stronie, jeśli chodzi o codzienne sprawy, wówczas jest mnóstwo przestrzeni, miejsca do lepszej pracy – mówił na łamach portalu HLTV.org Wiktor “TaZ” Wojtas. 

ZŁOTA PIĄTKA TRENERÓW?

Warto zauważyć, że trójka person ze złotej piątki stała się trenerami i to najwyższym poziomie. No, może z wyjątkiem Jakuba “kubena” Gurczyńskiego, który szkoleniowcem był jeszcze za czasów Virtus.pro. Natomiast aktualnie sprawuje pieczę nad zawodnikami ENCE. Z kolei Filip “NEO” Kubski trenuje graczy FaZe Clanu, podczas gdy sam TaZ już niebawem rozpocznie zasadniczą współpracę z G2. – Myślałem o tym kilka dni temu, bo to dość zabawna sytuacja. To po pierwsze. Po drugie, mam wrażenie, że każdy z nas miał inny styl bycia oraz odmienny styl prowadzenia. Mieliśmy różne zalety, różne cechy. Pomyślałem, że to zabawne, że teraz trenujemy trzy różne drużyny, z trzema odmiennymi składami, jeśli chodzi o zachowanie chłopaków i sposób, w jaki grają. W mojej opinii to trzy różne zespoły, które potrzebują różnych cech, żeby doskonalić się, poprawiać i odnosić sukcesy – zauważył Wojtas.

I dodał: – Drużynie ENCE udało się dotrzeć do półfinału Elisa Masters Espoo, mimo że kuben nie miał zbyt wiele czasu na pracę z zespołem. Oczywiście, ENCE chce wygrywać turnieje, prawda? Jednak doszło do bardzo gorączkowej i niespodziewanej zmiany, tak to przedstawił sam współzałożyciel ENCE i dyrektor ds. marketingu – natu. Później jest też NEO, który wygrał już kilka wydarzeń z FaZe. Nie jestem tu po to, żeby udowadniać coś sobie lub komukolwiek/ Jeśli mogę pomóc, jeśli moje umiejętności sprawią, że chłopaki będą lepsi, wtedy będę z tego zadowolony, ponieważ będzie to bardzo duża część mojej spuścizny. Nie mogę się tego doczekać – oświadczył TaZ.

SIUHY BYŁ O KROK OD HONORIS?

Rozwój Kamila “siuhego” Szkaradka w okresie ostatnich trzech lat jest aż nadto widoczny. Jak się okazało i co zdradził zresztą sam były zawodnik Virtus.pro – siuhy był o krok od dołączenia do Honoris. – Nie miałem okazji rozmawiania z siuhym. Był czas, kiedy myślałem, żeby go wziąć, zanim dołączył do Izako Boars, ale niektórzy z chłopaków, którzy z nim grali, mówili, że był toksyczny. Pomyślałem zatem, że “może tego nie potrzebujemy”. Traktuję to jako lekcję. Od tamtego czasu zawsze, kiedy myślę o jakimś graczu lub miałem kogoś w myślach, nie  tylko pytałem. Upewniłem się, że porozmawiam z zawodnikiem. To była lekcja na całe życie. Jestem szczęśliwy, że siuhy udowodnił, że tamci goście się mylili – podsumował nadchodzący trener G2 Esports.